Do zdarzenia doszło około 200 kilometrów na południe od Kairu. Autobus zjechał z szosy i wpadł do kanału irygacyjnego. Według policji, większość ofiar zmarła w wyniku zatonięcia.
Kierowca autobusu przeżył wypadek. W wyjaśnieniach, które złożył policji tłumaczył, że zjechał na przeciwny pas ruchu, aby uniknąć czołowego zderzenia z ciężarówką. Nie opanował jednak pojazdu, który wpadł do kanału.
Według policji, był to najpoważniejszy wypadek drogowy w Egipcie od 20 lat.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.