Tymczasem podnoszą się na Podhalu głosy, że sprzedaż kolejki może uruchomić lawinę roszczeń górali którym zabrano ziemie pod budowę kolejki na Kasprowy. A to może oznaczać, że byli właściciele zaczną odzyskiwać tereny znajdujące się obecnie na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Paweł Skawiński dyrektor TPN zaznacza, że budowę kolejki prowadzono na długo przed utworzeniem parku narodowego w Tatrach.
Oponenci sprzedaży kolejki na Kasprowy Wierch przypominają, że ustawa o strategicznych zasobach Skarbu Państwa wyklucza przekształcenia własnościowe na terenach parków narodowych. Jeśli mimo to kolejka na Kasprowy Wierch zostanie sprywatyzowana może to wywołać lawinę roszczeń od dawnych właścicieli terenów w Tatrach. A przecież zarówno tereny Kasprowego Wierchu jak i np Hali Gąsienicowej czy Goryczkowej przed laty należały do górali, wywłaszczonych później albo pod budowę kolejki albo pod utworzenie Tatrzańskiego Parku Narodowego.