Do incydentu doszło, gdy kolumna samochodów z szefem rządu próbowała wjechać na plac Tahrir w Kairze - główną arenę antyrządowych protestów. Premier wyszedł bez szwanku. Jego biuro wydało oświadczenie głoszące, że Hiszam Kandil został zaatakowany przez młodzież i chuliganów.
Egipcjanie od 8 dni protestują przeciwko rządom prezydenta Mohammeda Mursiego. Szacuje się, że w starciach zginęło około 60 osób. Protestujący twierdzą, że są rozczarowani obecnym prezydentem i oczekują jego dymisji. We wczorajszych starciach przed pałacem prezydenckim w Kairze zginęła jedna osoba, a 53 zostały ranne.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1394440200&de=1394464800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=4&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej