Występując w radiu Echo Moskwy rzecznik ukraińskiego operatora sieci gazowych Naftohaz Walentyn Zemlianskyj powiedział, że Ukraińcy nie muszą się niepokoić ponieważ zapasy w podziemnych zbiornikach są wystarczająco duże i powinno ich wystarczyć do końca sezonu grzewczego, czyli do kwietnia.
Gazprom wstrzymał dostawy gazu dla Ukrainy wczoraj rano ponieważ dotąd Naftohaz nie podpisał z rosyjską firmą odpowiedniej umowy. Ukraińcy na razie korzystają z paliwa z zapasów. Przyznają jednocześnie, że dla podtrzymania tranzytu wykorzystują gaz z rurociągu idącego z Rosji do Unii Europejskiej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.