Szef delegatury Prokuratury Krajowej w Lublinie Andrzej Markowski powiedział Radiu Lublin, że celnicy przyjmowali łapówki w zamian za przyspieszenie odpraw, odprawianie poza kolejnością i przepuszczanie towarów przez granicę bez kontroli.
Jak ustalili śledczy, funkcjonariusze dopuszczali się łamania prawa przez 8 lat - od 1999 do 2007 roku. Celnicy częściowo przyznali się do zarzutów.
Wszyscy po złożeniu wyjaśnień zostali zwolnieni i będą odpowiadać z wolnej stopy. Wobec podejrzanych zostały zastosowane poręczenia majątkowe i dozór policyjny.
Jak ujawnił szef lubelskiej delegatury Prokuratury Krajowej - ostatnie zatrzymania - to część większego, prowadzonego od roku postępowania wobec celników w całym kraju. Zarzuty, w większości korupcyjne usłyszało już około 100 osób.