Ciemna materia stanowi nawet 25 procent wszechświata. To pięć razy więcej niż znana nam "zwykła" materia, z której składają się gwiazdy i planety. Mimo to jej istnienia nigdy ostatecznie nie potwierdzono. Jednak w Zderzaczu podczas kolizji cząstek rozpędzonych niemal do prędkości światła ślady ciemnej materii prawdopodobnie da się wykryć - powiedział Rolf-Dieter Heuer, szef ośrodka CERN, w którym znajduje się Zderzacz. Dodał, że tamtejsi naukowcy otwierają drzwi do Nowej Fizyki - okresu fascynujących odkryć. Oprócz ciemnej materii fizycy chcą zaobserwować tajemniczą cząstkę Higgsa, która wyjaśniałaby, dlaczego materia ma masę. Zamierzają także odtworzyć warunki, jakie panowały we wszechświecie tuż po jego narodzinach w Wielkim Wybuchu 13,7 miliarda lat temu. Pierwszy etap eksperymentów zakończy się za dwa lata, potem Zderzacz zostanie zamnknięty na rok i przygotowany do dalszych testów z rekordowo wysokimi energiami.