Jan Bondar - rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego podkreślił, że wśród grzybów z blaszkami są śmiertelnie trujące muchomory sromotnikowe. Te najcięższe zatrucia czy zgony w 95 procentach są spowodowane przez spożycie muchomora sromotnikowego, który jest mylony z gołąbkiem zielonawym czy z kanią. "Dlatego osoby mniej doświadczone powinny ograniczać się do grzybów tzw. gąbczastych, wśród których nie ma grzybów śmiertelnie trujących" - wyjaśnił.
Doktor Piotr Burda - krajowy konsultant w dziedzinie toksykologii tłumaczy, że nie należy jeść grzybów, które zostały wycofane z rejestru grzybów dopuszczonych do sprzedaży. Takim przykładem jest olszówka, która kiedyś była spożywana. Przez jakiś czas spożywania może się nic nie dziać, ale po kolejnym spożyciu może dojść do takiej reakcji obronnej organizmu, że wątroba i nerki będą uszkodzone - zaznaczył.
W całym kraju działają cztery Ośrodki Informacji Toksykologicznej. Przez całą dobę można uzyskać tam telefoniczną konsultację w stanach zagrożenia życia.
