Dr Elżbieta Sz., adiunkt w Katedrze Prawa Sakramentów i Instytutów Życia Konsekrowanego, wzięła razem z Tomaszem B. ponad 200 tysięcy zł preferencyjnie oprocentowanego kredytu na działalność rolniczą. Zdaniem śledczych, oskarżeni takiej działalności nie prowadzili.
Mąż Elżbiety Sz., Jacek, były poseł i wiceminister rozwoju regionalnego, również pracownik KUL, usłyszał w grudniu ubiegłego roku zarzut wyłudzenia bonów (o wartości kilkunasty tysięcy zł) na zakup paliwa potrzebnego do prowadzenia działalności rolniczej.
Jacek Sz. stwierdził wówczas, że jest niewinny, a sprawę nazwał "kłamliwą kampanią oszczerstw". Do winy nie przyznaje się również jego żona i biznesmen z Kraśnika.