Dziennik podkreśla, że z matriałów wynika, iż w morderstwo zamieszany był ktoś wysoko postawiony w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Gazeta twierdzi, że wspomnianą w dokumentach osobą z MSW może być oficer o inicjałach R.K., dawny przyjaciel Papały z Komendy Głównej. R.K. był przez lata prominentnym funkcjonariuszem policji, a potem MSW. Był też bliskim znajomym Edwarda Mazura, który pożyczał mu pieniądze - czytamy w "Życiu Warszawy".
zw/jurczynski/gaj