Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" - Kto zbada naszą żywność?

0
Podziel się:

Brakuje osób do badania żywności w inspektoratach weterynarii. Jak pisze "Życie Warszawy", weterynarze decydują się na wyjazdy zagraniczne, bądź zakładają prywatne praktyki.

W każdym inspektoracie w kraju powinno być pięciu weterynarzy. Tymczasem, jak pisze dziennik, w wielu powiatach pracuje zaledwie po dwóch-trzech.
"Życie Warszawy" przytacza opinię Głównego Lekarza Weterynarii. Ewa Lech twierdzi, że powodem wakatów w inspektoracie są niskie zarobki weterynarzy i duża liczba obowiązków.
Zatrudniając się w inspekcji po studiach lekarze zarabiają do 1100-u złotych. Nieco więcej - do 1800 złotych - zarabiają powiatowi lekarze weterynarii. Ani jedni, ani drudzy nie mogą prowadzić prywatnych praktyk.
Zadaniem inspektoratu jest badanie bezpieczeństwa produktów mięsnych oraz zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt hodowlanych. Jak pisze "Życie Warszawy", inspektorat często nie jest w stanie temu podołać. Dlatego badanie mięsa często prowadzą prywatni weterynarze na podstawie umów z inspekcją.

"Życie Warszawy"/iar/to/kal

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)