Nowa funkcja Kowalczewskiego to konsekwencja decyzji ministra skarbu o odwołaniu dotychczasowego prezesa PZU Cezarego Stypułkowskiego. Według nieoficjalnych informacji, szef resortu skarbu spieszył się z decyzją, by zdążyć przed sobotnim kongresem PiS. Kowalczewski do zarządu PZU wszedł w listopadzie 1999 roku z ramienia konsorcjum BIG BG Eureko. Aktualnie jest oskarżony o działanie na szkodę PZU SA. Występuje też jako świadek w innych postępowaniach dotyczących PZU.
W kwietniu 2002 roku Kowalczewski został zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę PZU. Wpłacił kaucję w wysokości 120 tysięcy złotych. Kłopoty z wymiarem sprawiedliwości nie przeszkodziły mu awansować w 2003 roku na fotel wiceprezesa PZU. W trakcie śledztwa prokuratura zabezpieczyła laptop i dokumentację Piotra Kowalczewskiego. Nie wiadomo co w nich było. Wiadomo natomiast, że posiada on bardzo istotne informacje na temat kulisów prywatyzacji PZU. Zanim trafił do tej firmy, pracował w BIG Banku i firmach z nim związanych. Był też zaprzyjaźniony z osobami, które bezpośrednio brały udział w prywatyzacji PZU.
Więcej na ten temat w "Życiu Warszawy".
ŻW/km/jędras