Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

15 marca protest przeciwko tarczy oraz misjom w Iraku i Afganistanie

0
Podziel się:

Pod hasłami "Nie chcemy być okupantem, nie
chcemy być tarczą" w najbliższą sobotę w stolicy protestować będą
przeciwnicy wysyłania polskich wojsk na misje poza granicami oraz
osoby niechętne ulokowaniu w Polsce elementów tarczy rakietowej.

Pod hasłami "Nie chcemy być okupantem, nie chcemy być tarczą" w najbliższą sobotę w stolicy protestować będą przeciwnicy wysyłania polskich wojsk na misje poza granicami oraz osoby niechętne ulokowaniu w Polsce elementów tarczy rakietowej.

Jak poinformował w czwartek na konferencji prasowej Filip Ilkowski z Inicjatywy Stop Wojnie, pikieta rozpocznie się przed Pałacem Prezydenckim, skąd jej uczestnicy przemaszerują przed Sejm i ambasadę Stanów Zjednoczonych. Niewykluczone, że będą wśród nich m.in. słupscy samorządowcy. Wśród możliwych lokalizacji bazy najczęściej mówi się o Redzikowie koło Słupska (Pomorskie).

"Datę 15 marca wybrano nieprzypadkowo. To symboliczna data; tego dnia mija pięć lat od ataku na Irak. Pikiety odbędą się w wielu miastach na świecie" - powiedział Ilkowski.

Jak wyjaśniał Marcin Wieczorkowski z ISW, protest jest wyrazem sprzeciwu wobec filozofii "dławienia problemów siłą". "U podłoża konfliktów leżą najczęściej kwestie społeczne jak bieda czy różnice narodowościowe. Takich problemów nie da się rozwiązać siłowo. Dlatego chcemy wycofania wojsk z Iraku i Afganistanu" - powiedział Wieczorkowski.

Przedstawiciele Inicjatywy Stop Wojnie poinformowali, że chcą przeprowadzenia referendum na temat lokalizacji w Polsce elementów tarczy. Zbierają już podpisy w tej sprawie. "Referendum jest konieczne. Musi je jednak poprzedzić rzetelna debata i szeroka dyskusja" - przekonywał Ilkowski.

Zdaniem Wieczorkowskiego, "tarcza to propaganda, nie realny system obrony". Jego zdaniem, ma zagwarantować Amerykanom "jeszcze większą swobodę działania". "Jak krzyżowiec szedł grabić i łupić też miał tarczę, rzekomo do obrony" - mówił. Jak przekonywał, "marzenia o rozwoju regionu, w którym powstanie baza systemu to bzdura, będzie ona całkowicie samowystarczalna".

"Tarcza to początek nowej spirali wyścigu zbrojeń, naruszenie istniejącej obecnie równowagi. Zbrojenie wcale nie powoduje, że świat staje się bezpieczniejszy" - dodał.

Amerykanie zaproponowali Polsce i Czechom rozmowy o ulokowaniu elementów systemu w styczniu ub.r. U nas miałaby powstać baza 10 rakiet przechwytujących, u naszych sąsiadów radar systemu. System ma chronić USA, ich wojska w różnych miejscach globu oraz częściowo terytoria państw sojuszniczych przed atakiem tzw. państw nieprzewidywalnych. Ulokowaniu elementów "tarczy" w tej części Europy sprzeciwia się Rosja.

W Iraku przebywa obecnie X, najprawdopodobniej ostatnia, 900- osobowa zmiana polskiego kontyngentu wojskowego. W Afganistanie jest ok. 1200 naszych żołnierzy. Niebawem liczba ta zwiększy się o ok. 400 kolejnych, którzy zajmą się m.in. obsługą śmigłowców (czterech transportowych Mi-17 i czterech bojowych Mi-24) i działaniem w regionalnych zespołach odbudowy (PRT-Provintional Reconstruction Team).(PAP)

ktl/ wkr/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)