Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

25 tys. zł zadośćuczynienia za wyrok z PRL

0
Podziel się:

25 tys. zł zadośćuczynienia dostanie od
państwa opozycjonista z PRL Antoni Zambrowski. Skazano go na dwa
lata więzienia za "szkalowanie narodu polskiego", bo w marcu 1968
r. zacytował fraszkę Jana Kochanowskiego: "Nową przypowieść Polak
sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi".

25 tys. zł zadośćuczynienia dostanie od państwa opozycjonista z PRL Antoni Zambrowski. Skazano go na dwa lata więzienia za "szkalowanie narodu polskiego", bo w marcu 1968 r. zacytował fraszkę Jana Kochanowskiego: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi".

W środę Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał na wniosek 75-letniego dziś Zambrowskiego najwyższe możliwe zadośćuczynienie przewidywane przez ustawę o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.

"Maksymalna kwota jest w tym przypadku zasadna; chodzi o skompensowanie cierpień i krzywd moralnych " - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Anna Iwaszko. Wyrok jest nieprawomocny, ale prokurator nie będzie się raczej odwoływał, bo sam wnosił o zasądzenie takiej kwoty.

Zambrowskiego aresztowano w marcu 1968 r., a skazano w lutym 1969 r. za szkalowanie narodu i władz PRL. Odsiedział w sumie 16 miesięcy. Zastosowano wobec niego przepisy tzw. małego kodeksu karnego, przewidującego surowe kary za najmniejszy sprzeciw.

W środę Zambrowski zeznał przed sądem, że w śledztwie esbecy poniżali go, mówiąc: "To nie pana kraj; nie pana naród". Dodał, że był zamykany z więźniami kryminalnymi, co było "dodatkową dolegliwością"; w zakładzie karnym pogorszyło się jego zdrowie. "Skutkiem mojego pobytu w więzieniu był m.in. rozkład pożycia małżeńskiego z ówczesną żoną" - dodał Zambrowski. Nabawił się też nerwicy, bo był przedmiotem kampanii propagandowej władz. Po wyjściu z więzienia nie mógł długo znaleźć pracy. Był m.in. stróżem na budowie stołecznego metra - przed aresztowaniem robił doktorat, którego nie mógł potem kontynuować.

Zgodnie z ustawą zadośćuczynienie przysługuje tylko z tytułu jednej represji - a Zambrowski był i skazany, i internowany w stanie wojennym w 1981 r. Pytany przez sąd, co wybiera, Zambrowski odparł, że sprawę swego niesłusznego aresztowania i bezzasadnego wyroku z lat 60. Dodał, że internowanie miało związek z jego wyrokiem z 1969 r., który uchylono w 1991 r. Zambrowski mówił, że nie można go utożsamiać z grupą "komandosów", bo od Jacka Kuronia i Adama Michnika różniło go akcentowanie roli Kościoła i niepodległości Polski.

W 2006 r. Sąd Najwyższy zdecydował, że z powodu przedawnienia roszczeń A. Zambrowski nie dostanie odszkodowania za wyrok z 1969 r. Potem weszła w życie nowelizacją ustawy, stanowiąca, że skazani z lat 1944-1989 za działalność na rzecz niepodległości mogą starać się o kwotę do 25 tys. zł.

Antoni Zambrowski jest synem Romana, jednego z odpowiedzialnych za zbrodnie okresu stalinowskiego członka Biura Politycznego KC PZPR z tego czasu. Zwolniony po 1956 r., w 1968 r. został wydalony z partii i przeniesiony na emeryturę. SB rozgłaszała negatywne opinie o R. Zambrowskim ze względu na jego żydowskie pochodzenie. Odnosił się on coraz bardziej krytycznie do polityki PZPR, którą oskarżał o tendencje nacjonalistyczne. R. Zambrowski zmarł w 1977 r. (PAP)

sta/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)