Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

27 stypendystów Śląskiego Funduszu Stypendialnego

0
Podziel się:

Najbardziej uzdolnieni studenci, pochodzący z najuboższych rodzin, odebrali
w poniedziałek w Katowicach stypendia Śląskiego Funduszu Stypendialnego im. Adama Graczyńskiego. W
ciągu 10 lat fundusz wydał na ten cel 900 tys. zł.

Najbardziej uzdolnieni studenci, pochodzący z najuboższych rodzin, odebrali w poniedziałek w Katowicach stypendia Śląskiego Funduszu Stypendialnego im. Adama Graczyńskiego. W ciągu 10 lat fundusz wydał na ten cel 900 tys. zł.

Stypendystą mógł zostać student, którego średnia ocen nie była niższa niż 4,5, a średnia dochodów na głowę w rodzinie nie przekraczała 870 zł. Zgłoszeń było sto. Śląski Fundusz Stypendialny im. Adama Graczyńskiego wybrał 27 stypendystów. Każdy z nich otrzyma po 380 zł przez pięć miesięcy. "Kupię za to trochę książek i garnitur, który przyda się podczas szukania pracy" - powiedział Maciej Marmola z Bytomia, student 3. roku politologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, ze średnią 5,0.

Większość stypendystów pytanych przez PAP, na co zamierzają wydać pieniądze, tłumaczyła, że będą to raczej wydatki związane z dalszą nauką. "Szykują się studia magisterskie, więc pieniądze z pewnością będą potrzebne" - powiedziała Elżbieta Pachuła z Pszczyny, studentka 3. roku dziennikarstwa w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Katowicach, ze średnią 4,9.

"Marzę o własnym laptopie" - wyznała Agata Witas z Mysłowic, studentka 2. roku pedagogiki na Uniwersytecie Śląskim, ze średnią 4,8. Agata chce w przyszłości pracować w domach dziecka.

Iwona Fudała z Śląskiego Funduszu Stypendialnego powiedziała, że do tej pory udało się wspomóc finansowo 559 stypendystów. Fundusz rozdał także 12 laptopów. Rekordzista aż pięciokrotnie był beneficjentem funduszu.

"Stypendia przyznajemy dwa razy do roku, po każdej sesji egzaminacyjnej. Pieniądze pochodzą od sponsorów. W ciągu 21 edycji organizowanych przez ponad 10 lat udało nam się, dzięki hojności darczyńców, zebrać 900 tys. zł" - tłumaczyła PAP Fudała. Wyjaśniła, że liczba stypendystów jest uzależniona od możliwości finansowych. "Trzy lata temu mieliśmy pieniądze dla 70 zdolnych studentów" - poinformowała.

Na konto funduszu trafiło w tym roku m.in. 48 tys. zł z meczu Senat kontra Senat, który odbył się 4 czerwca. Przedstawiciele senatów polskich uczelni, głównie ze Śląska, rozgromili piłkarską reprezentację Senatu Rzeczpospolitej z wynikiem cztery do zera.

"Stypendyści pochodzą z rodzin, w których nie przelewa się. Czasami dochód na członka rodziny jest bardzo niski, od 250 do 300 zł. Te stypendia pozwalają im na kupno pomocy naukowych. Ale raz spotkałem się z przypadkiem, kiedy jedna studentka powiedziała mi, że chce się odwdzięczyć za pomoc swojej mamie i kupi jej sukienkę. Dlatego apelujemy do firm, żeby wzięły tych młodych ludzi pod swoją opiekę, wspomogły ich finansowo oraz zaoferowały im w przyszłości pracę" - powiedział wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk.

Śląski Fundusz Stypendialny powstał w styczniu 2001 roku z inicjatywy senatora Adama Graczyńskiego. Nadal zasilany jest przez śląskie firmy, przedsiębiorstwa i uczelnie. Pierwszym przewodniczącym rady funduszu był zmarły w 2004 r. senator Graczyński. Jego następczynią została wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek. Po jej śmierci w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem przewodnictwo w radzie funduszu objął wojewoda Zygmunt Łukaszczyk.

Poniedziałkowa uroczystość odbyła się w Sali Marmurowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Stypendyści dwudziestej pierwszej edycji to studenci uczelni śląskich, jak również wrocławskich, poznańskich i warszawskich. Wszyscy pochodzą z województwa śląskiego.(PAP)

ktp/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)