Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

32 państwa podpisały już Konwencję o ochronie dzieci przed seksualnym wykorzystywaniem

0
Podziel się:

32 państwa, w tym Polska, podpisały już
Konwencję Rady Europy o ochronie dzieci przed seksualnym
wykorzystywaniem. Obecnie w Polsce oraz w wielu innych krajach
europejskich trwają prace nad dostosowaniem prawa do ratyfikacji
Konwencji. Jej promowaniu poświęcona była konferencja, która
rozpoczęła się w poniedziałek w Warszawie.

32 państwa, w tym Polska, podpisały już Konwencję Rady Europy o ochronie dzieci przed seksualnym wykorzystywaniem. Obecnie w Polsce oraz w wielu innych krajach europejskich trwają prace nad dostosowaniem prawa do ratyfikacji Konwencji. Jej promowaniu poświęcona była konferencja, która rozpoczęła się w poniedziałek w Warszawie.

W dwudniowej konferencji zorganizowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości udział wzięli przedstawiciele Austrii, Czech, Niemiec, Węgier, Irlandii, Lichtensteinu, Litwy, Holandii, Słowacji, Słowenii oraz Wielkiej Brytanii, a także przedstawiciele instytucji i organizacji pozarządowych zajmujących się bezpieczeństwem dzieci.

Konwencja Rady Europy o ochronie dzieci przed seksualnym wykorzystywaniem i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych ma przede wszystkim chronić dzieci oraz usprawnić międzynarodową współpracę w zakresie przeciwdziałania przemocy seksualnej i rozpowszechnianiu pornografii dziecięcej.

Z danych RE wynika, że od 10 do 20 proc. dzieci doświadcza przemocy seksualnej. W Polsce co roku odnotowuje się ok. 3 tys. przypadków różnego rodzaju wykorzystywania seksualnego dzieci.

"Dziś żadne dziecko nie jest wystarczająco chronione przed seksualnym wykorzystywaniem. Rozwój nowoczesnych technologii znacznie to utrudnia. Konwencja sprawi, że łatwiej nam będzie wspólnie walczyć z tymi zjawiskami, a nasze dzieci będą bezpieczniejsze" - mówił przewodniczący Europejskiego Komitetu ds. Karnych, Branislav Bohacik ze słowackiego Ministerstwo Sprawiedliwości.

Jak wyjaśnił, Konwencja wprowadza m.in. jednolitą definicję wykorzystywania seksualnego, dziecięcej prostytucji i pornografii dziecięcej, obejmującą także materiały zawierające wizerunki sztucznie wytworzone (czyli np. animacje). Konwencja umożliwia każdemu państwu-stronie ustalenie dolnej granicy wieku dziecka, które nie może uczestniczyć w czynnościach seksualnych.

Konwencja nakłada także obowiązek ochrony przed demoralizacją oraz nagabywaniem dzieci dla celów seksualnych (tzw. grooming).

Dokument zakłada również szkolenie osób pracujących z dziećmi - tak, aby każdy był świadomy tego problemu i potrafił rozpoznać niepokojące sygnały. Wprowadza również zakaz pracy z dziećmi osób wcześniej karanych za wykorzystywanie seksualne małoletnich. Kładzie także nacisk na edukację dzieci na temat ryzyka i ochrony przed molestowaniem.

Konwencja nakłada także na państwa obowiązek tworzenia programów leczenia dla sprawców, jednak z zastrzeżeniem, że udział w nich nie jest obligatoryjny. Wprowadza także wymóg tworzenia programów terapeutycznych dla ofiar, a także podejmowania działań prewencyjnych.

W Konwencji mowa jest m.in. o tym, by zasady poufności nie były przeszkodą dla możliwości informowania odpowiednich służb o wszelkich uzasadnionych podejrzeniach, że dziecko stało się ofiarą seksualnego wykorzystywania (np. w przypadku lekarzy). Konwencja kładzie też nacisk na ułatwianie zgłaszania takich przypadków, np. przez tworzenie specjalnych linii telefonicznych.

Jak podkreślił wiceminister sprawiedliwości Łukasz Rędziniak, większość przepisów Konwencji już w polskim prawie obowiązuje, część niezbędnych zmian jest na etapie prac legislacyjnych, inne są przygotowywane. "Trzeba wprowadzić penalizację zachowań wcześniej nieistniejących, jak np. groomingu" - mówił Rędziniak.

Dodał, że zmiany wymagały m.in. przepisy odnośnie przedawnienia: nie będzie mogło nastąpić przed upływem pięciu lat od osiągnięcia pełnoletności przez pokrzywdzonego.

Poinformował, że w wielu krajach problemem jest granica wieku. "Rząd nie ma intencji, by zmieniać tę granicę: 15 lat jeśli chodzi o dobrowolne obcowanie płciowe i 18 jeśli chodzi o pornografię" - powiedział wiceminister.

Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska poinformowała o pracach zespołu, który utworzyła w swoim biurze. Zespół ds. przeciwdziałania dyskryminacji małoletnich w elektronicznych środkach masowego przekazu zajmuje się tym aspektem Konwencji, który wiąże się z ochroną dzieci przed niewłaściwymi treściami w telewizji, internecie itp.

W jego pracach uczestniczą przedstawiciele prawie wszystkich ministerstw oraz instytucji zajmujących się ochroną dzieci, m.in. RPO, RPD, KGP, UKE, KRRiT, wszystkich działających w Polsce stacji telewizyjnych, operatorów sieci telefonii komórkowych, a także organizacji pozarządowych i prywatnych firm.

Jak mówiła Radziszewska, zespół zajmuje się m.in. dostosowywaniem prawa polskiego do przepisów międzynarodowych oraz wypracowywaniem kodeksu dobrych praktyk, który obowiązywał będzie dostawców usług telekomunikacyjnych. Efektem prac zespołu jest np. wprowadzenie do Kodeksu Karnego penalizacji groomingu, czyli karania za zamiar wykorzystania dziecka.

Goście z innych państw europejskich mówili, jak dostosowywanie przepisów do Konwencji wygląda w ich krajach. Przedstawicielka Austrii poinformowała, że jej kraj przykłada dużą wagę do podnoszenia społecznej świadomości w zakresie seksualnego wykorzystywania dzieci, np. prostytucji dziecięcej. W tym celu zawiera porozumienia z sieciami hoteli, które uczulają swoich klientów na to zjawisko.

Przedstawiciel czeskiego ministerstwa sprawiedliwości podkreślił, że choć Czechy nie podpisały Konwencji, starają się dostosowywać do niej swoje prawo. Przyznał, że niedawne obniżenie wieku, od którego można utrzymywać dobrowolne kontakty seksualne do 14 lat nie jest krokiem w dobrym kierunku i wyraził obawę, że przez to Czechy staną się celem turystyki seksualnej.

Jak mówiła przedstawicielka Niemiec, zgodę na ratyfikację muszą wyrazić wszystkie landy, co może wydłużyć ten proces. Z kolei przedstawicielka Węgier zaznaczyła, że jej kraj najpierw musi dostosować prawo do wymogów Konwencji, a dopiero potem może ją podpisać i zapewniła, że rząd podjął już kroki w celu wprowadzenia odpowiednich zamian w przepisach.

Konwencja Rady Europy o ochronie dzieci przed seksualnym wykorzystywaniem i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych została otwarta do podpisu 25 października 2007 r. w Lanzarote, podczas 28. Konferencji Europejskich Ministrów Sprawiedliwości. W tym też dniu została ona podpisana przez Polskę oraz 22 inne państwa. Dotychczas sygnatariuszami Konwencji zostały 32 państwa. Konwencji nie podpisały m.in. Czechy, Węgry, Łotwa, Hiszpania. Dokument jest otwarty dla wszystkich państw, także nie będących członkami RE.(PAP)

akw/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)