Do wszechstronnej troski o rodzinę wezwał w piątek metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, który w dniu święta Konstytucji 3 maja oraz Matki Bożej Królowej Polski odprawił w miejscowej katedrze mszę za ojczyznę. Troskę o rodzinę nazwał patriotyzmem.
"Wspólna troska o rodzinę to bardzo potrzebny i aktualny wyraz patriotyzmu, bo nie ma ojczyzna silniejszego umocowania i przyszłości, jak właśnie rodzina" - powiedział metropolita, wskazując, że siła rodziny wynika z ludzkiej natury, a nie z uznania jej przez państwo.
"Rodzina nie istnieje dla społeczeństwa i dla państwa, ale społeczeństwo i państwo istnieją dla rodziny. Stąd apel i prośba o polityczne, prawne, społeczne i materialne wsparcie dla rodziny" - apelował abp Skworc, podkreślając, że rodzina to także element kształtowania patriotycznej postawy.
"W szerszym znaczeniu rodzina pozwala spoglądać na innych jako na rodaków, a bez myślenia prorodzinnego zatracamy także myślenie patriotyczne" - powiedział metropolita katowicki. Jego zdaniem pojęcia ojczyzny i ojcowizny są zakotwiczone właśnie w rodzinie.
"Rodzina jest wspólnotą, wzorem i matrycą, zawierającą w sobie zalążki wszystkich relacji określających kształt naszego życia. W rodzinie przychodzimy na świat, odkrywany wartości" - wyliczał arcybiskup, podkreślając, że rodzina oparta jest na małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny.
"Kryzys rodziny oznacza dziś, że jest ona zastępowana alternatywnymi formami, które znajdują prawną legalizację. W płaszczyźnie kulturowo-ideologicznej rodzina uznawana jest za instytucję starych czasów. Krzykliwe nurty współczesne zadomowiły się w mediach, które lansują wzorce życia nakierowane na destrukcję rodziny jako grupy społecznie uprzywilejowanej, o podstawowym znaczeniu dla społeczeństwa, decydującej o jego kondycji demograficznej, moralnej i intelektualnej" - wskazał arcybiskup.
Jego zdaniem obecnie niepokojące zjawiska obyczajowe "produkują skrajny egoizm podpalony wolnością, uderzający w rodzinę, czyli świat służby, ofiary i poświęcenia. Jesteśmy świadkami zderzenia tych światów. Kryzysy w rodzinie zawsze się zdarzały, ale nie były one kryzysem rodziny, który jest znakiem współczesnej kultury" - powiedział.
Metropolita katowicki pogratulował tzw. matkom pierwszego kwartału, które - jak mówił - "dzięki swej determinacji przezwyciężyły biurokratyczny upór i również będą miały roczny płatny urlop macierzyński". Za ważne społecznie uznał też zmniejszenie opłat za przedszkola. "To ze społecznego punktu widzenia trafione inwestycje, bo wzmacniające rodzinę i zapobiegające różnym formom patologii" - ocenił.
Hierarcha wyraził nadzieję, że niezależnie od obecnych perturbacji, Polska i Śląsk przekażą następcom "w łańcuchu pokoleń" takie wartości jak rodzina, praca i wiara, a stanie się tak właśnie dzięki silnej rodzinie. "Aby rodzina trwała silna Bogiem i społecznym wsparciem oraz wszechstronną pomocą państwa" - mówił.
Abp Skworc nawiązał w homilii do obchodzonego w Kościele Roku Wiary, w Polsce - Roku Piotra Skargi, a na Śląsku - Roku Prymasa Augusta Hlonda. Przypomniał przesłanie tych dwóch postaci. Kard. Hlond mówił m.in. o związku polskiej miłości do ojczyzny z religią katolicką, a ks. Skarga w swoich kazaniach sejmowych mówił o niezgodzie wewnętrznej jako zasadniczej przyczynie przyszłej polskiej klęski.
"Powodem głównym zaś owej wewnętrznej niezgodny było rozbicie społeczeństwa na dwa przeciwstawiające się sobie obozy. Piotr Skarga widział też rozpasanie sejmu, przerażała go łatwość działania, niefrasobliwość wynikająca z braku profesjonalizmu" - przypomniał abp Skworc.
Piątkowa msza za ojczyznę w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla była jednym z głównych punktów obchodów święta Konstytucji 3 maja w stolicy Górnego Śląska. Z katedry uczestnicy uroczystości przeszli przed pomnik Wojciecha Korfantego.
"Konstytucja 3 Maja jest i powinna być inspiracją dla nas. Inspiracją do działania tu i teraz, ku pożytkowi wspólnemu, ku chwale Polski" - mówił wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, podkreślając dumę Polaków z dziedzictwa Konstytucji.
"Święto Narodowego 3 Maja jest świętem budującym wspólnotę narodową Polaków. Bez wspólnej pamięci nie ma wspólnoty. Pamięć jest cementem, który lepi, łączy, który tworzy formacje kulturowe, rodzinne, narodowe, państwowe" - podkreślił wojewoda. Uroczystości uświetniły Apel Poległych i defilada.(PAP)
mab/ bos/
