Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera korupcyjna we władzach Nowego Jorku

0
Podziel się:

Afera korupcyjna w USA. Władze w mieście zdominowali nieuczciwi biznesmeni.

Afera korupcyjna we władzach Nowego Jorku
(Xinhua / eyevine/FOTOLINK/EAST NEWS)

Aresztowanie w tych dniach pod zarzutem korupcji dwóch grup polityków - jedenastu osób - pełniących funkcje we władzach stanu Nowy Jork lub ubiegających się o stanowiska, umocniło w USA opinię, że władze te zdominowali nieuczciwi biznesmeni.

Tych jedenaście aresztowań stanowi nowy rozdział w długiej historii nowojorskich polityków zamieszanych w afery korupcyjne. Wzbudziły one ponownie żądania zaostrzenia ustaw antykorupcyjnych i wprowadzenia reform w finansowaniu kampanii wyborczych.

W ciągu ostatnich siedmiu lat 31 polityków wybranych na różne stanowiska we władzach stanu Nowy Jork było oskarżonych o udział w aferach korupcyjnych lub _ nieetyczne postępowanie _.

Części tych polityków postawiono formalne zarzuty prokuratorskie, które zakończyły się wyrokiem skazującym i dymisją.

Według danych nowojorskiej grupy badawczej NYPIRG, organizacji, która próbuje doprowadzić do zreformowania i uzdrowienia polityki stanowej, na liście tych polityków znaleźli się przedstawiciele wszystkich ras i grup etnicznych, mężczyźni i kobiety, młodzi i dojrzali. Świadczy to o rozmiarach zjawiska korupcji.

_ - Polityka w Nowym Jorku zawsze nosiła na sobie piętno pieniędzy _ - mówi Bill Mahoney, analityk NYPIRG.

Według wicedyrektora Centrum Brennana do spraw Postępu i Demokracji przy Uniwersytecie Nowego Jorku Lawrence'a Nordana ustawy regulujące finansowanie kampanii wyborczych w stanie Nowy Jork _ są niewiarygodnie nieskuteczne _.

_ - Nacisk interesów najbardziej wpływowych ludzi, gdy chodzi o finansowanie kampanii wyborczych, jest (w Nowym Jorku) znacznie większy niż w przypadku obsadzania stanowisk rangi ogólnokrajowej, co sprawia, że stanowiska we władzach stanu Nowy Jork trafiają w ręce przedsiębiorców mających do załatwienia konkretne interesy _ - mówi Nordan.

Prof. Nordan wyraził nadzieję, że te nowe skandale korupcyjne dadzą impuls ruchowi na rzecz zreformowania sposobu działania izb stanowych, ponieważ w przeciwnym wypadku obywatele stracą zainteresowanie dla polityki, utwierdzając się w przekonaniu, że _ nic nie da się zrobić _.

W ubiegłym tygodniu zostali zatrzymani i postawieni w stan oskarżenia przez władze federalne były przewodniczący Senatu stanowego Malcolm Smith, radny nowojorskiej dzielnicy Queens Dan Halloran i kilku działaczy Partii Republikańskiej w Nowym Jorku.

Według aktu oskarżenia Smith, polityk i deweloper należący do Partii Demokratycznej, przekupił republikańskiego członka Rady Miejskiej Nowego Jorku, Hallorana, łapówką w wysokości 22 000 dolarów, a także radnych z dzielnic Queens i Bronx, aby pomogli w wysunięciu jego kandydatury na burmistrza Nowego Jorku w tegorocznych, listopadowych wyborach.

Według aktu oskarżenia Smith zobowiązał się wobec Hallorana, że jeśli zostanie wybrany na burmistrza, mianuje go swoim zastępcą. Biznesmeni, którzy w imieniu Smitha wręczali łapówkę Halloranowi, byli podstawionymi agentami FBI i wystąpią jako świadkowie na jego procesie.

Oprócz Smitha i Hallorana w areszcie znaleźli się pod zarzutem korupcji i nielegalnych transakcji na rynku nieruchomości m.in. dwaj działacze Partii Republikańskiej - Joseph Savino i Vicente Tabone oraz burmistrz miasteczka Spring Valley w stanie Nowy Jork, Noramie Jasmin.

Gubernator stanu Andrew Cuomo określił różne przestępstwa korupcyjne, o jakie oskarżanych jest 11 polityków stanowych, jako _ przerażające _ i zaapelował do wymiaru sprawiedliwości, aby potraktował ich _ twardą ręką _.

Czytaj więcej w Money.pl
Bloomberg chciał zakazać dużych napojów Miasto Nowy Jork nie może zakazać sprzedaży w lokalach słodzonych napojów o objętości przekraczającej ok. pół litra.
Oburzeni wracają. Anemiczna akcja w USA Demonstranci zamierzali przejść ulicami Manhattanu do dzielnicy finansowej w południowej części miasta, jednak policja zagrodziła im drogę do budynku giełdy na Wall Street.
Planował zamach w metrze. Jest winny 28-letni Medundżanin i dwóch jego byłych kolegów szkolnych zamierzali dokonać samobójczych zamachów bombowych w nowojorskim metrze w 2009 r.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)