Bojownicy zaatakowali konwój zaopatrzeniowy NATO w górskiej prowincji Farah na zachodzie Afganistanu. W wyniku trzygodzinnych walk zginął afgański żołnierz, pięciu afgańskich ochroniarzy i 14 napastników - poinformowali w czwartek przedstawiciele władz.
Do incydentu doszło w środę w okręgu Bala Buluk na ruchliwej drodze, którą często jeżdżą ciężarówki zaopatrzeniowe Sojuszu - powiedział rzecznik afgańskich sił zbrojnych na zachodzie kraju Nadżibullah Nadżibi.
"Walki były intensywne i wezwaliśmy posiłki" - powiedział rzecznik.
Zdaniem przedstawiciela firmy ochroniarskiej Arya, Saida Abdula Wahida, rebelianci spalili trzy ciężarówki jadące w konwoju.
Rzecznik afgańskiej policji Rauf Ahmadi powiedział, że śmierć poniosło ponad 30 bojowników, a 10 odniosło obrażenia.
Wahid poinformował, że ochroniarze bronili się z użyciem Kałasznikowów, ale zostali pokonani przez bojowników silnie uzbrojonych m.in. w karabiny maszynowe. Według Wahida rebelianci ostrzelali konwój z granatników.(PAP)
jhp/ ro/
11096955