Afgańskie ministerstwo obrony poinformowało w poniedziałek, że 21 bojowników talibskich zostało zabitych w trzech oddzielnych operacjach na południu, wschodzie i północy kraju.
Do ataków afgańskich i natowskich sił na pozycje bojowników doszło w niedzielę. W prowincji Helmand na południu Afganistanu zginęło ośmiu bojowników, a we wschodniej prowincji Ghazni - sześciu.
Siedmiu talibów zginęło z rąk afgańskiej armii w prowincji Kunduz na północy kraju.
Ministerstwo obrony nie poinformowało, czy siły NATO i Afganistanu odniosły jakieś straty w ludziach. Więcej szczegółów nie podano.
Pomimo obecności ponad 100 tys. zagranicznych żołnierzy w Afganistanie kraj targany jest falą przemocy. Rok 2009 roku okazał się najkrwawszy od upadku reżimu talibów osiem lat temu zarówno pod względem ofiar cywilnych, jak i wśród żołnierzy sił afgańskich i międzynarodowych. (PAP)
cyk/
5354639