Co najmniej 50 osób zginęło, a kilkadziesiąt uznano za zaginione w wyniku powodzi, która 19 maja nawiedziła prowincję Sar-i-Pul na północy Afganistanu - poinformował w sobotę przedstawiciel lokalnych władz.
"Blisko 59 tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy", powódź dotknęła mieszkańców 260 wiosek - powiedział agencji AFP gubernator prowincji Abdul Dżabar Hakbin.
Wśród ofiar, które pochłonął żywioł, są głównie kobiety i dzieci; kilkadziesiąt osób zaginęło - dodał.
Słaba infrastruktura oraz mało wytrzymałe budowle sprawiają, że powodzie, wywołane ulewnymi deszczami, zwłaszcza w odległych regionach Afganistanu doprowadzają co roku do śmierci wielu osób.
Dodatkowym problemem w tym roku są roztopy. Zimą w kraju odnotowano największe od 17 lat opady śniegu, które wywołały liczne lawiny. (PAP)
cyk/ gma/
11495994 arch.