Premier Donald Tusk, który w piątek rozpoczął wizytę w Afganistanie, spotkał się z dowódcą podległych NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) gen. Davidem McKiernanem.
Szef Centrum Informacyjnego Rządu Jacek Filipowicz powiedział PAP, że McKiernan złożył na ręce premiera kondolencje w związku ze śmiercią trzech polskich żołnierzy.
Trzej polscy żołnierze zginęli, a jeden został ranny w środę w afgańskiej prowincji Ghazni, gdy ich pojazd Humvee padł ofiarą wybuchu przydrożnej pułapki minowej.
McKiernan podziękował Tuskowi za udział Polaków w misji w Afganistanie. Podkreślił, że bardzo wysoko ceni profesjonalizm naszych żołnierzy.
W Afganistanie służy obecnie trzecia zmiana polskiego kontyngentu wojskowego ISAF. Jest on obecnie powiększany z 1200 do 1600 żołnierzy, co ma się zakończyć w listopadzie. Polacy stacjonują głównie w prowincji Ghazni.
Premier Tusk i gen. McKiernan rozmawiali również na temat perspektywy pokojowego zakończenia misji afgańskiej i eliminacji zagrożenia terrorystycznego.
Towarzyszący premierowi minister obrony narodowej Bogdan Klich zapewnił dziennikarzy, że zwiększenie bezpieczeństwa polskich żołnierzy podczas patroli to priorytet jego resortu.
Minister Klich ocenił, że wrzesień i październik bieżącego roku to najtrudniejszy czas dla polskiego kontyngentu w Afganistanie.
"Teraz jest najtrudniejszy moment w historii naszego pobytu w Afganistanie. Wiedzą o tym także przeciwnicy, wiedzą że przegrupowujemy siły, że sprzęt jest w ruchu, że wojsko jest w ruchu" - powiedział Klich.
"Odesłanie przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o WSI może sprawić, że ci, którzy pełnią obowiązki w Afganistanie chroniąc naszych żołnierzy, będą musieli z końcem września odejść ze służby" - powiedział minister.
Jak ocenił, odejście ze służby grupy oficerów i żołnierzy, którzy zabezpieczają polski kontyngent, spowoduje paraliż naszych służb w Iraku i Afganistanie.
"Ryzyko jest ogromne, paraliż naszych służb może spowodować dodatkowe ofiary" - powiedział Klich.
Prezydent Lech Kaczyński skierował do TK wniosek o zbadanie konstytucyjności nowelizacji przepisów o Służbach Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego. Służby te powstały w miejsce zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych.
Nowelizacja zakłada m.in., że żołnierze b. WSI, którzy wystąpili o weryfikację, ale nie zostali jej poddani, będą mogli pozostawać w rezerwie kadrowej dłużej niż ustawowe dwa lata.
Pytany, jak wygrać wojnę w Afganistanie, szef MON odpowiedział, że potrzeba "zaangażowania nie tylko wojskowego, ale też politycznego". "Trzeba też wzmocnić siły NATO w Afganistanie; bez zwiększenia liczby żołnierzy i sprzętu do prowadzenia działań bojowych trudno będzie wygrać wojnę w Afganistanie" - powiedział minister.
Dodał, że trzeba również stabilizować w terenie administrację prezydenta Hamida Karzaja oraz wspierać afgańskie siły wojskowe i policyjne.
W sobotę premier spotka się z żołnierzami Polskiego Kontyngentu Wojskowego. (PAP)