Afgańscy talibowie "rozważają" obecnie ofertę prezydenta Hamida Karzaja w sprawie udzielenia im gwarancji bezpieczeństwa w razie nawiązania negocjacji z rządem.
Jak oświadczył w poniedziałek rzecznik Talibanu Zabibullah Mudżahid, formalna reakcja talibów na ofertę zostanie ogłoszona wkrótce. Nie wykluczył, iż może to nastąpić jeszcze w ciągu dnia.
Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj powiedział w niedzielę, że jeśli przywódca talibów mułła Mohammad Omar zechce negocjować, zapewni mu bezpieczeństwo. Dodał też, że jeśli sojusznicy z Zachodu nie zgodzą się na takie decyzje, mogą albo zdjąć go ze stanowiska, albo wyjechać z Afganistanu.
Wcześniej talibowie wykluczali jakiekolwiek negocjacje w władzami kraju do czasu gdy w Afganistanie stacjonować będą obce wojska. Karzaj odpowiadał, iż taki warunek jest nie do przyjęcia.
Możliwość rozmów z umiarkowanymi talibami jest coraz częściej brana pod uwagę zarówno w Kabulu, jak i w Waszyngtonie. Prezydent- elekt USA Barack Obama jeszcze w toku kampanii przedwyborczej nie wykluczał takich rozmów z "umiarkowanymi przywódcami" talibów.
Pierwsza próba nawiązania kontaktu rządu afgańskiego z talibami miała już miejsce we wrześniu w Arabii Saudyjskiej, gdzie w tajemnicy przedstawiciele władz spotkali się z byłymi członkami rządu talibskiego. Nie zapadły jednak żadne decyzje. (PAP)