Dwaj zagraniczni żołnierze zostali zastrzeleni w poniedziałek przez afgańskiego wojskowego we wschodnim Afganistanie. Napastnik został zabity - poinformowała koalicja pod dowództwem NATO.
Rzecznik pułkownik Hagen Messer poinformował, że do ataku doszło w prowincji Laghman we wschodniej części kraju. Większość zagranicznych żołnierzy w tym regionie to Amerykanie. Trwa śledztwo w sprawie incydentu.
"Żołnierze ISAF odpowiedzieli ogniem, zabijając żołnierza sił afgańskich, który przeprowadził atak" - głosi oświadczenie Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie.
Jak przekazał rzecznik policji prowincji Laghman Nur Rahman, żołnierze jechali konwojem przez dystrykt Alingar, gdy jeden z samochodów najechał na ładunek wybuchowy. Gdy żołnierze wysiedli z pojazdów, wybuchła kłótnia i jeden z Afgańczyków otworzył ogień w kierunku sojuszników z koalicji. Siły NATO wezwały następnie wsparcie z powietrza.
To kolejny w ostatnich tygodniach atak na żołnierzy koalicji z udziałem członków sił zbrojnych Afganistanu. Tylko w tym miesiącu z ręki żołnierzy sił afgańskich zginęło 12 członków koalicji; 10 z nich zidentyfikowano jako Amerykanów. W sumie od początku tego roku były co najmniej 33 takie ataki, w których śmierć poniosło 42 żołnierzy koalicji, w większości Amerykanów. Rok wcześniej ataków przeprowadzonych przez afgańskich żołnierzy było 21.(PAP)
ksaj/ ro/
12106931 12106842