Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

AI potępia wykonanie egzekucji Akmala Shaikha

0
Podziel się:

Amnesty International potępia egzekucję Akmala Shaikha i krytykuje stosunek
polskiego rządu do tej sprawy. "Egzekucja osoby umysłowo chorej po nierzetelnym procesie jest
poważnym złamaniem międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka" - podkreśla AI.

Amnesty International potępia egzekucję Akmala Shaikha i krytykuje stosunek polskiego rządu do tej sprawy. "Egzekucja osoby umysłowo chorej po nierzetelnym procesie jest poważnym złamaniem międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka" - podkreśla AI.

Akmala Shaikha, Brytyjczyka, skazanego w 2008 r. na karę śmierci za handel narkotykami, stracono we wtorek rano w Chinach.

"Kara śmierci jest okrutna, nieludzka i poniżająca. Jako taka nigdy nie może być uznana za sprawiedliwą" - podkreśla Wojciech Makowski z polskiej sekcji AI.

Organizacja zwraca uwagę, że w sprawie Akmala Shaikha zachodzą dwie dodatkowe przesłanki, dla których kara śmierci nie powinna być wykonana: dokonał on przestępstwa bez użycia przemocy (przemyt narkotyków) oraz - według kilku niezależnych źródeł - był psychicznie chory. "Brak zbadania jego stanu psychicznego podczas procesu oraz odmówienie dostępu do Akmala Shaikha brytyjskiemu psychiatrze sprawiają, że jego proces nie może być uznany za rzetelny" - napisano w komunikacie przesłanym we wtorek PAP.

Makowski dodaje, że AI jest rozczarowana stosunkiem polskiego rządu do tej sprawy. "Egzekucja osoby umysłowo chorej po nierzetelnym procesie jest poważnym złamaniem międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka, z którymi prawo i praktyki państw nie mogą być sprzeczne. Ponadto, odbywa się to w czasie obowiązywania moratorium na wykonywanie kary śmierci na świecie, uchwalonego na forum ONZ, za którym Polska wraz z całą Unią Europejską głosowała w grudniu 2008 r. Powinno to wzbudzić protesty wszystkich państw, dla których poszanowanie godności człowieka nie jest obojętne" - podkreśla Makowski.

Zastępca rzecznika prasowego MSZ Grzegorz Jopkiewicz powiedział we wtorek w TVN24, że polska ambasada w Pekinie przyłączała się w ramach współpracy konsularnej ambasad państw UE do wszystkich akcji i próśb o darowanie życia Shaikhowi. Zaznaczył, że obecnie MSZ nie rozważa wystosowywania żadnych apeli w tej sprawie.

Amnesty International działa na rzecz powszechnego zniesienia kary śmierci od 1977 r. Wtedy tylko 16 krajów nie stosowało kary śmierci, obecnie aż 92 państwa całkowicie ją wyeliminowały ze swojego prawodawstwa, a wraz z krajami, które od wielu lat jej nie stosują, państw abolicjonistycznych jest 139.

Co roku AI publikuje statystyki dotyczące wykonywania kary śmierci na świecie. Według ostatnich - za rok 2008 - w Chinach stracono 1718 osób (co stanowisko 72 proc. stwierdzonych egzekucji) i skazano na śmierć 7003 osoby. Jest to liczba szacunkowa, pokazująca liczbę egzekucji, którą udało się ustalić ponad wszelką wątpliwość. Według AI prawdziwe dane, które są w Chinach objęte tajemnicą państwową, są bez wątpienia dużo wyższe. Fundacja Dui Hua, mająca siedzibę w USA, szacuje liczbę wyroków śmierci wykonanych w ChRL w 2008 r. na 5 - 6 tys., bazując na danych uzyskanych od lokalnych urzędników. W ostatnich kilku latach Chiny zaprzestały jednak egzekucji osób niepełnoletnich w momencie popełnienia przestępstwa. Akmal Shaikh jest pierwszym Europejczykiem straconym w Chinach od 1951 r.

W sprawie Akmala Shaikha, Amnesty International wykorzystała swoją sieć Pilnych Akcji - aktywistów i sympatyków organizacji, którzy piszą listy w obronie osób znajdujących się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia.

Shaikh został aresztowany w 2007 r. w Urumczi, a w 2008 r. skazany po półgodzinnym procesie za przemyt 4 kilogramów heroiny. Według rodziny, został zwabiony do Chin przez dwóch mężczyzn, którzy obiecali pomóc mu w zrobieniu kariery w muzyce pop. Shaikh miał w Wielkiej Brytanii troje dzieci. Jego małżeństwo rozpadło się i w 2001 r. mężczyzna przyjechał do Polski; w związku z Polką miał jeszcze dwoje dzieci. (PAP)

akw/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)