Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amadou & Mariam oraz John Scofield na jesiennej gali Ery Jazzu

0
Podziel się:

Soulowy duet Amadou & Mariam i rhytm'n'bluesowy zespół Johna Scofielda
zainaugurują najnowszą odsłonę Ery Jazzu. 6 października koncertem w warszawskiej Sali Kongresowej
rozpocznie się trzynasta już edycja festiwalu.

Soulowy duet Amadou & Mariam i rhytm'n'bluesowy zespół Johna Scofielda zainaugurują najnowszą odsłonę Ery Jazzu. 6 października koncertem w warszawskiej Sali Kongresowej rozpocznie się trzynasta już edycja festiwalu.

"Naszym koncertem galowym chcemy otworzyć publiczność na to, co dzieje się w dzisiejszej muzyce jazzowej - bo to już nie takie brzmienia i nie takie nastroje, które pojawiały się w ostatnich dekadach. Dzisiaj jest to konglomerat wielu rytmów i wielu kultur - stąd też obecność na tegorocznej Erze Jazzu muzyki afrykańskiej czy elementów rhytm'n'bluesowych." - powiedział PAP Dionizy Piątkowski, szef festiwalu.

Koncert w Sali Kongresowej będzie jedyną w Polsce okazją, by zobaczyć Amadou & Mariam - afrosoulowy zespół niewidomych artystów z Mali. "To nie tylko wyjątkowy miks kulturowy, ale i klimat właściwy kulturze afrykańskiej wszechobecnej dzisiaj w każdym nagraniu muzyki popularnej - rekomenduje Piątkowski. "Artyści często określają jego muzykę mianem "malijskiego bluesa", którego najważniejszymi elementami są funk, blues, jazz, soul, afrobeat i elektroniczne brzmienia. Koncerty Amadou & Mariam to porywające widowiska, które zapełniają wielkie sale koncertowe na całym świecie rozśpiewaną i roztańczoną publicznością. Tak z pewnością będzie i w Warszawie!" - podkreśla Piątkowski.

John Scofield to dziś jeden z najważniejszych i najbardziej kreatywnych gitarzystów jazzu. Jako solista współtworzył sukcesy zespołów Milesa Davisa, Billy'ego Cobhama, George'a Duke'a czy Gary'ego Burtona; wydał też kilkadziesiąt własnych płyt. Do kwartetu, który usłyszymy podczas Ery Jazzu, muzyk zaprosił Nigela Halla (wokalistę formacji Soullive i Lettuce), Andy'ego Hessa (basistę The Black Crows) i legendarnego perkusistę z Nowego Orleanu - Terence'a Higginsa. Scofielda cieszy przede wszystkim pozyskanie do grupy Halla - w jego opinii jednego z najdoskonalszych wokalistów od czasów Donny'ego Hathaway'a.

"Era Jazzu to dla mnie przede wszystkim element zachęty publiczności do słuchania jazzu - muzyki, która nie jest komercyjna. Staram się przybliżać ją tym, którzy wątpią w jej siłę. Chcemy przekonać ich do jazzu jednym, mocnym uderzeniem - bo czasem jeden koncert całkowicie zmienia postrzeganie muzyki przez słuchacza." - mówi Piątkowski.

"Z drugiej strony mamy też nobliwą publiczność, która przychodzi na samo hasło +Era Jazzu+ - bo to jest hasło, które nie oszukuje. Od trzynastu lat wszyscy mają gwarancję, że nawet jeśli pojawia się artysta nieznany w Polsce, ale z etykietką festiwalu, na pewno będzie to muzyka na najwyższym poziomie. Tak było artystami, których, mówiąc górnolotnie, w Polsce wylansowaliśmy: Omarem Sosą, Patricią Barber czy Diane Reeves." - podsumowuje szef festiwalu.

Najnowsza płyta duetu Amadou & Mariam, "Welcome to Mali", została bardzo ciepło przyjęta przez krytyków. Krążek stanowi próbę realizacji idei globalnej world music łączącej dzisiaj pop, jazz i muzykę etniczną.

Wydany ostatnio album Johna Scofielda, "A Moment's Peace", to jazzowy ukłon w stronę tradycji George'a Gershwina oraz wielkich standardów Lennona i McCartneya, i stanowi prezentację kompozytorskiej elokwencji Scofielda. (PAP)

iwd/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)