Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Ambasador o stosukach z Rosją po tragedii pod Smoleńskiem

0
Podziel się:

Jerzy Bahr uważa, że relacje polsko-rosyjskie nie ulegną pogorszeniu.

Ambasador o stosukach z Rosją po tragedii pod Smoleńskiem
(PAP/EPA)

Tragedia pod Smoleńskiem nie stanie się przyczyną pogorszenia stosunków między Rosją i Polską - powiedział ambasador RP w Federacji Rosyjskiej Jerzy Bahr. Dodał też, że ma nadzieję, iż Moskwa odtajni wszystkie dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej.

Bahr wyraził nadzieję, że Rosjanie w końcu zmienią nazwę Kaliningradu (dawniej Królewca). Wyjaśnił, że podpis Michaiła Kalinina, ówczesnego przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, widnieje pod dokumentem, na mocy którego NKWD w 1940 roku rozstrzelało polskich oficerów.

Polski ambasador mówił o tym w rozmowie z jednym z najbardziej znanych rosyjskich dziennikarzy Władimirem Poznerem, nadanej przez państwową telewizję Kanał 1 (dawniej ORT).

Czytaj wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Bahr ocenił, że _ to, co wydarzyło się pod Smoleńskiem, choć brzmi to paradoksalnie, jest cząsteczką fundamentu czegoś nowego i dobrego _. _ Zobaczyliśmy Rosjan takimi, jakimi nie spodziewaliśmy się ich zobaczyć. Między nami na przyszłość otworzyła się nowa przestrzeń solidarności _ - powiedział.

_ - Wraz z bólem pojawiła się nadzieja, że każda ofiara ma sens. Nie oczekiwaliśmy takiej szerokiej reakcji, a gdy zobaczyliśmy to wszystko, poczuliśmy, że uczestniczymy w czymś bardzo ważnym, dotyczącym nas wszystkich _ - wskazał dyplomata. Bahr wyznał, że _ teraz przekonał się, iż powiedzenie, że +Moskwa nie wierzy łzom+, jest nieprawdziwe _. _ Widziałem te łzy, a za łzami - myśli i uczucia. Rosja otworzyła się z najlepszej strony _ - oznajmił.

Ambasador wyraził nadzieję, iż strona rosyjska odtajni wszystkie dokumenty dotyczące mordu na polskich oficerach. _ - Dlaczego nie zamknąć tej sprawy, jeśli wiadomo o niej tak wiele? Po co nam znaki zapytania w sprawie Katynia? _ - zapytał.

Bahr wkrótce kończy swoją misję w Moskwie, a po powrocie do Polski zamierza przejść na emeryturę. Zdradził też, że w swoim domu stworzy rosyjską izbę, w której znajdzie się m.in. jego kolekcja związana z Kaliningradem-Koenigsbergiem. - _ Jestem specjalistą od tego miasta. Całe życie się nim zajmowałem _ - wyjaśnił.

_ - Jako ambasador nie powinienem tego mówić, jednak proszę - znajdźcie wreszcie jakąś nową nazwę dla tego miasta. Mam na myśli to, że Kalinin był jednym z tych, którzy podpisali się pod decyzją o rozstrzelaniu polskich oficerów _ - dodał.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)