Iracki rząd zatwierdził tzw. pakt bezpieczeństwa, umożliwiający wojskom USA stacjonowanie w tym kraju do końca 2011 roku. Biały Dom natychmiast powitał to jako _ pozytywny krok _.
Minister spraw zagranicznych Iraku Hosziar Zebari powiedział, że pakt zostanie teraz przedstawiony parlamentowi do ostatecznej akceptacji.
_ -Choć proces ten nie został jeszcze zakończony, mamy nadzieję i jesteśmy przekonani, że wkrótce będziemy mieli porozumienie dobrze służące obu narodom - Iraku i Stanów Zjednoczonych - i wysyłające do regionu i do świata sygnał mówiący, że oba nasze rządy są oddane sprawie stabilnego, bezpiecznego i demokratycznego Iraku _ - oświadczył rzecznik Białego Domu Gordon Johndroe.
ZOBACZ TAKŻE:
10 ugrupowań irackich rebeliantów zapowiedziało, że czynnie przeciwstawią się paktowi. Deklaracja w sprawie odrzucenia _ paktu hańby _ została przyjęta przez ugrupowania rebelianckie z inicjatywy sunnickiej grupy Ansar al-Sunna. Grupa ta powstała w 2003 r., po interwencji USA w Iraku, i powszechnie sądzi się, że ma bliskie powiązania z Al-Kaidą Osamy bin Ladena.
Wynegocjowane z trudem porozumienie Waszyngtonu z rządem irackim ma zostać poddane pod głosowanie w parlamencie Iraku przed końcem roku, kiedy to wygasa obecny mandat ONZ, umożliwiający stacjonowanie obcych sił w Iraku.