Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Andrzej Starmach: każdy obraz Nowosielskiego był ikoną

0
Podziel się:

Jerzemu Nowosielskiemu udało się połączyć sztukę Wschodu ze sztuką Zachodu.
Każdy jego obraz był ikoną, niezależnie, czy była to abstrakcja, akt czy pejzaż - powiedział PAP
krakowski marchand, historyk sztuki, przyjaciel i opiekun artysty Andrzej Starmach.

Jerzemu Nowosielskiemu udało się połączyć sztukę Wschodu ze sztuką Zachodu. Każdy jego obraz był ikoną, niezależnie, czy była to abstrakcja, akt czy pejzaż - powiedział PAP krakowski marchand, historyk sztuki, przyjaciel i opiekun artysty Andrzej Starmach.

Jerzy Nowosielski zmarł w poniedziałek w Krakowie w wieku 88 lat po długiej chorobie.

"Dla mnie był przyjacielem, mentorem, a od czasu, kiedy umarł mój ojciec, był drugim ojcem. To, że był wielkim malarzem wiedzą wszyscy, ale przede wszystkim był wspaniałym człowiekiem" - podkreślił Starmach.

"Jemu udało się połączyć sztukę Wschodu i sztukę Zachodu. Polska jest takim specyficznym miejscem, że próbujemy łączyć Wschód z Zachodem, nie za bardzo nam wychodzi, a jemu w sztuce wyszło w sposób genialny" - ocenił Starmach.

"Każdy jego obraz był ikoną, bez względu na to, czy był malowany jako ikona w tym dosłownym znaczeniu i miał być przeznaczony do kultu, czy był abstrakcją, aktem czy pejzażem, zawsze był przez niego traktowany jak ikona i tak też był malowany" - zauważył.

"Był wspaniałym człowiekiem. Jeżeli się tylko dało, każdemu pomagał. Tak samo jak Zosia (żona-PAP), tak i on w dawnych czasach, kiedy nie mieli pieniędzy, jeżeli ktoś potrzebował wsparcia, +Nowosiel+ zawsze dawał jakiś obraz i mówił: spróbuj to sobie sprzedać" - wspominał Starmach.

"Przez studentów był uwielbiany, dopóki był profesorem na Akademii. Charakterystyczną cechą było to, że w zasadzie nigdy nie odmawiał napisania wstępu do katalogu swojemu studentowi i robił to bardzo szybko" - dodał przyjaciel artysty.

"Najlepszy dowód, jak ludzie go kochali, to że przez całe lata, kiedy leżał chory, wiele osób z całej Polski przyjeżdżało go odwiedzać" - zaznaczył Starmach. (PAP)

wos/ hes/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)