Japonia to kraj bliski sercom Polaków. Łączą nas mocne fundamenty przyjaźni, także w momentach dramatycznych - powiedziała w piątek w Warszawie prezydentowa Anna Komorowska podczas uroczystości w ambasadzie Japonii, upamiętniającej ofiary trzęsienia ziemi i tsunami w tym kraju.
Małżonka prezydenta oraz ambasador Japonii Makoto Yamanaka uczcili minutą ciszy ofiary ubiegłorocznego trzęsienia ziemi w Japonii, ale także ofiary sobotniej katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, w której zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych.
W niedzielę przypada pierwsza rocznica kataklizmu, jaki nawiedził Japonię. Komorowska podkreśliła, że olbrzymia liczba ofiar oraz ogrom zniszczeń po tamtej katastrofie przekroczyły wszelkie wyobrażenia. "Cały świat zwrócił się ku Japonii w postawie współczucia i solidarności. Do dzisiaj poruszające są wspomnienia tamtych tragicznych dni" - mówiła.
Zwróciła uwagę, że z podziwem Polska obserwowała determinację Japończyków w usuwaniu skutków katastrofy. "Jednak z największym szacunkiem przyjmowaliśmy zachowanie społeczeństwa japońskiego" - zaznaczyła prezydentowa. Jak podkreśliła, na twarzach Japończyków widać było spokój i powagę, także na twarzach tych, którzy stracili najbliższych lub pozbawieni zostali dorobku życia.
"Znając dzieje Japonii, byliśmy przekonani, że wasz dzielny, dumny naród wyjdzie obronną ręką i z tej tragicznej próby. Mam nadzieję, że pomógł w tym również skromny, na miarę naszych możliwości, wkład Polski i Polaków w dzieło odbudowy" - powiedziała Komorowska. Przypomniała, że w ramach specjalnego projektu "Most Solidarności" japońskie dzieci z terenów dotkniętych kataklizmem mogły spędzić wakacje w Polsce.
Małżonka prezydenta podkreśliła również, że Polska jest przyjacielem Japonii i nim pozostanie. "Jesteśmy gotowi dalej wspierać społeczeństwo japońskie w usuwaniu skutków katastrofy. Świadomi nietrwałości świata, wspominamy wszystkich, którzy zginęli w tej tragedii" - mówiła. W imieniu Polaków złożyła narodowi japońskiemu życzenia "wytrwałości, spokojnych i pomyślnych dni na przyszłość oraz jak najszybszego dzieła odbudowy kraju".
Ambasador Japonii podkreślił, że czas po katastrofie był szczególnie trudny dla Japończyków. "Ale podtrzymywały nas wyrazy wsparcia i solidarności ze strony Polski i całej społeczności międzynarodowej" - mówił. Wyraził też wdzięczność dla rządu i obywateli Polski za okazane wsparcie.
Jak zaznaczył, Japonia powoli odbudowuje zniszczone tereny po katastrofie. "Pod koniec ubiegłego roku udało się osiągnąć stan zimnego wyłączenia uszkodzonych reaktorów w Fukushimie" - podkreślił. Dodał, że Japonia jest gotowa dzielić się wiedzą z zakresu zapobiegania skutkom katastrof, bezpieczeństwa atomowego i zarządzania kryzysowego.
Zachęcił też Polaków do odwiedzania Kraju Kwitnącej Wiśni nie tylko w celach biznesowych, ale także turystycznych.
11 marca 2011 roku w wyniku trzęsienia ziemi oraz tsunami w Japonii zginęło lub zaginęło bez wieści blisko 20 tys. ludzi. Potężne trzęsienie ziemi poważnie uszkodziło elektrownię Fukushima I, powodując przynajmniej częściowe stopienie rdzeni w trzech z jej sześciu reaktorów i znaczną emisję substancji promieniotwórczych do otoczenia. Była to najpoważniejsza katastrofa nuklearna od czasu wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku. (PAP)
pż/ eaw/ gma/