Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Apel do białoruskiego ministerstwa edukacji w sprawie studentów

0
Podziel się:

O uczciwe i obiektywne traktowanie studentów - opozycjonistów w czasie
sesji egzaminacyjnej zaapelowała Helsińska Fundacja Praw człowieka. O przyłączenie się do apelu,
skierowanego do białoruskiego ministra edukacji, zwróciła się do rektorów.

O uczciwe i obiektywne traktowanie studentów - opozycjonistów w czasie sesji egzaminacyjnej zaapelowała Helsińska Fundacja Praw człowieka. O przyłączenie się do apelu, skierowanego do białoruskiego ministra edukacji, zwróciła się do rektorów.

Przewodnicząca Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow pozostawiła decyzję o ewentualnym podpisaniu apelu poszczególnym członkom KRASP.

"Apel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka ma wymiar symboliczny. Pewnie niestety - biorąc pod uwagę sytuację na Białorusi - tylko symboliczny. Pani rektor większą wagę przywiązuje do działań konkretnych, takich jak Program Stypendialny im. K. Kalinowskiego, koordynowany przez Uniwersytet Warszawski" - powiedziała PAP w czwartek rzeczniczka UW Anna Korzekwa.

W ramach Programu Stypendialnego im. Konstantego Kalinowskiego w ciągu ostatnich czterech lat przyjechało na studia do Polski 250 studentów relegowanych z białoruskich uczelni. Podjęli oni naukę na różnych uczelniach. Wkrótce - jak poinformowała Korzekwa - przyjadą kolejni.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka w liście do białoruskiego ministra edukacji Siergieja Aleksandrowicza Maskiewicza apeluje o niedopuszczenie do stosowania represji wobec studentów uczelni wyższych i szkół średnich, uczestników grudniowych akcji protestacyjnych po wyborach prezydenckich.

W Mińsku i kilku innych miastach na Białorusi 19 grudnia po wyborach prezydenckich rozpoczęły się wielotysięczne demonstracje opozycji, które zostały brutalnie rozbite przez milicję. W samym Mińsku po manifestacji zatrzymano kilkaset osób, w tym siedmiu opozycyjnych kandydatów w wyborach.

W liście wyrażono niepokój, że powtórzy się sytuacja z wcześniejszych lat, kiedy po innych demonstracjach młodych opozycjonistów usuwano z uczelni. Według fundacji, informacje medialne oraz apele organizacji i wystąpienia aktywistów pozwalają przypuszczać, że dojdzie do masowego "relegowania studentów, wobec których zastosowano karę administracyjną w związku z wydarzeniami 19 i 20 grudnia 2010 r.".

"W związku z powyższym apelujemy do Ministerstwa Edukacji Republiki Białorusi o zwrócenie szczególnej uwagi na zbliżającą się sesję egzaminacyjną oraz zadbanie o równe i obiektywne traktowanie wszystkich studentów białoruskich uczelni. Wzywamy do niestosowania praktyki relegowania młodych aktywistów na podstawie nieobecności, która wynikała z odbywania w danym czasie aresztu administracyjnego, albo ze względu na sztucznie zaniżane oceny. Podobnego rodzaju praktyki będą stanowić podstawę dla społeczności międzynarodowej do mówienia o łamaniu praw człowieka w stosunku do studentów białoruskich oraz o ich prześladowaniu z przyczyn politycznych" - napisano w liście podpisanym przez prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Danutę Przywarę.

HFPC zwróciła się do KRASP oraz rektorów polskich uczelni z prośbą o wsparcie swojego apelu poprzez przesyłanie na ręce Maskiewicza listów otwartych, wzywających do niedopuszczenia stosowania represji wobec studentów.

Wcześniej, dwa dni po manifestacjach na Białorusi do rektorów polskich uczelni o przyjmowanie białoruskich studentów zaapelowała minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Resort zadeklarował pomoc finansową. Na apel odpowiedziało kilkadziesiąt polskich szkół wyższych. (PAP)

ula/ krf/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)