Naczelnik wydziału ekonomicznego łódzkiego zarządu Centralnego Biura Śledczego (CBŚ)
Grzegorz M. został w niedzielę aresztowany tymczasowo na dwa miesiące przez Sąd Rejonowy w Łodzi - poinformował PAP rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej Krzysztof Kopania.
Funkcjonariuszowi zarzuca się przyjęcie korzyści majątkowej od jednego z łódzkich dilerów samochodowych. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w ub. piątek przez policjantów z Biura Spraw Wewnętrznych KGP.
Dilerowi Andrzejowi D. Prokuratura Okręgowa postawiła zarzuty wręczenia korzyści majątkowej. "Ze względu na pogarszający się stan zdrowia podejrzanego, sąd nie podjął jeszcze decyzji o tymczasowym aresztowaniu" - powiedział Kopania.
Według ustaleń prokuratury, do przyjęcia korzyści majątkowej doszło w 2001 roku, kiedy Grzegorz M., jako funkcjonariusz łódzkiego CBŚ, prowadził postępowanie, w którym jednym z podejrzanych był Andrzej D.
Zdaniem śledczych, policjant otrzymał od dilera samochód daewoo lanos w użytkowanie. Po dwóch miesiącach kupił to auto po zaniżonej cenie, płacąc za nie 23 tys. zł mniej, niż wynosiła jego cena. Ta różnica w cenie to - według śledczych - łapówka, którą przyjął policjant.
Obu podejrzanym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Z informacji policji wynika, że Grzegorz M. przyjął korzyść materialną w zamian "za podjęte rozstrzygnięcia w sprawie gospodarczej dotyczącej wyłudzeń towarów". W marcu 2004 r. akt oskarżenia w tej sprawie trafił do łódzkiego sądu.
Andrzej D. jest jednym z 44 oskarżonych w procesie grupy przestępczej. Odpowiada przed sądem za paserstwo mienia o wartości 400 tys. zł.
Łódzka prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych przez funkcjonariuszy publicznych od jednego z łódzkich dilerów samochodowych od sierpnia ub.r. Wszczęto je na podstawie materiałów przekazanych przez BSW policji.(PAP)
ble/ pad/