Wiceprzewodniczący hazardowej komisji śledczej Bartosz Arłukowicz uważa, że projekt sprawozdania Mirosława Sekuły zawiera \ wady prawne.
_ - Oczekuję, że przewodniczący dostosuje się do litery prawa i wycofa złożony niezgodnie z prawem projekt sprawozdania i przygotuje nowy w zgodzie z prawem(...) Nie można pracować nad dokumentem, który jest niezgodny z prawem _ - powiedział Arłukowicz.
Wiceszef komisji powołując się na opinie prawne Biura Analiz Sejmowych zarzucił Sekule, że przedstawił swój projekt raportu przed przesłuchaniem wszystkich świadków i przed podpisaniem przez nich protokołów z zeznań. Arłukowicz krytykuje też Sekułę za to, że w swoim projekcie nie zawarł informacji z materiałów tajnych, które są w posiadaniu komisji.
Sekuła odpiera te zarzuty i zapewnia, że przygotował swój raport prawidłowo. - _ Uważam, że na tym etapie, na którym go przygotowałem było on przygotowany prawidłowo _ - stwierdził.
Przewodniczący tłumaczył śledczym, że wtedy, gdy przygotowywał swój raport lista świadków była już zamknięta, więc zawierał on całość zgromadzonego materiału._ - Natomiast to, że nie ma w nim niejawnych załączników nie oznacza, że nie uwzględniłem materiału niejawnego. Widać to we wnioskach w jego projekcie i w załącznikach _ - powiedział.
Sekuła poinformował ponadto, że jeszcze trzech świadków nie podpisało protokołów ze swoich zeznań. Jak zaznaczył są to Zyta Gilowska, Jarosław Kaczyński i Rafał Wosik.
Przewodniczący komisji hazardowej zapowiedział, że za tydzień zaprezentuje nową wersję raportu z prac komisji. Zdaniem polityka PO, do 30 lipca zostaną uzupełnione brakujące podpisy niektórych świadków pod protokołami z przesłuchań.