Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Armenia: Opozycja próbuje wymusić ustępstwa na rządzie

0
Podziel się:

Około 5 000 zwolenników opozycji zebrało się w czwartek w
stolicy Armenii Erywaniu, by domagać się przedterminowych wyborów. Po raz pierwszy od trzech lat
władze zezwoliły na manifestację na centralnym placu stolicy.

Około 5 000 zwolenników opozycji zebrało się w czwartek w stolicy Armenii Erywaniu, by domagać się przedterminowych wyborów. Po raz pierwszy od trzech lat władze zezwoliły na manifestację na centralnym placu stolicy.

W roku 2008 demonstracje na Placu Wolności w centrum Erywania kontestującej wyniki wyborów opozycji zakończyły się gwałtownymi starciami z policją. Zginęło wtedy ośmiu cywilów i dwóch policjantów, a dziesiątki osób zostało rannych. Wielu trafiło do aresztu, a potem do więzienia.

"Dziś to dla nas prawdziwe zwycięstwo. Władze zaczynają ustępować" - powiedział agencji AFP jeden z uczestników demonstracji Arman Asatrian.

"Nie mam najmniejszych wątpliwości, że 31 maja zbierzemy się razem z naszymi przyjaciółmi, którzy wyjdą z więzień" - oświadczył wobec zgromadzonych Lewon Ter-Petrosjan, lider Armeńskiego Kongresu Narodowego (AKN) i zarazem pierwszy prezydent Armenii, który był kandydatem także w wyborach prezydenckich w roku 2008. Wygrał wówczas Serż Sarkisjan, który, jak piszą agencje, podjął w środę kontakty z opozycją i zaproponował jej współpracę.

"Jeśli droga do dialogu nie jest jeszcze otwarta, to jest częściowo otwarta" - powiedział Lewon Ter-Petrosjan w czwartek na wiecu.

Niektórzy analitycy są zdania, że nieoficjalny dialog między Ter-Petrosjanem a Sarkisjanem na temat reform może trwać już od pewnego czasu.

Poważnym problemem Armenii jest gospodarka, która skurczyła się w roku 2009 o 14,2 proc. Uczestnicy serii demonstracji, do których doszło w ostatnich tygodniach w stolicy Armenii, protestowali też przeciwko złym warunkom życia.(PAP)

mmp/ mc/

8875268 8875395 8875268 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)