Władze Armenii ogłosiły w czwartek, że postanowiły przedłużyć do 2020 roku eksploatację ponadtrzydziestoletniej elektrowni atomowej w Metsamor, położonej na obszarze sejsmicznym.
To przedłużenie jest "konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i niezależność energetyczną Armenii, biorąc pod uwagę czas konieczny na budowę nowego reaktora" - zadeklarował rząd w komunikacie.
Decyzję "w pełni poparła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA)" - napisano w komunikacie powołując się na premiera Tigrasna Sarkisjana.
Elektrownia atomowa Metsamor, znajdująca się 30 km od stolicy kraju, Erywania, w pobliżu granicy z Turcją, jest położona w strefie sejsmicznej, gdzie w 1988 roku doszło do niszczycielskiego trzęsienia ziemi, które kosztowało życie 25 tysięcy ludzi.
Eksperci MAEA dokonali inspekcji elektrowni w ubiegłym roku, po uszkodzeniu japońskiej elektrowni atomowej Fukushima wskutek trzęsienia ziemi i tsunami, i zalecili władzom wzmocnienie bezpieczeństwa siłowni w Metsamor, twierdząc jednocześnie, że nie znaleźli "nic nadzwyczajnego".
Metsamor rozpoczęła pracę w 1980 roku jeszcze, gdy Armenia była republiką radziecką. Po trzęsieniu ziemi z 1988 roku, którego epicentrum znajdowało się zaledwie 75 km od elektrowni, siłownię zamknięto. Władze zostały zmuszone do ponownego włączenia elektrowni siedem lat później, kiedy kraj stracił dostęp do źródeł energii w Turcji i Azerbejdżanie po konflikcie z Azerbejdżanem o Górski Karabach w latach 1988-94.
Elektrownia w Metsamor wyposażona w reaktor o mocy 407,5 MW, zaspokaja 40 procent zapotrzebowania w energię elektryczną Armenii.(PAP)
jo/ kar/
11240011