Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Astronom: możemy już podziwiać kometę C: 2011 L4

0
Podziel się:

Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS), która przez ostatnie trzy tygodnie była
widoczna gołym okiem na półkuli południowej, przechodzi na nasze niebo - poinformował PAP dr hab.
Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS), która przez ostatnie trzy tygodnie była widoczna gołym okiem na półkuli południowej, przechodzi na nasze niebo - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Jak przypomniał naukowiec, kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) została odkryta 6 czerwca 2011 r. W ostatnich tygodniach obiekt był dostrzegalny na półkuli południowej gołym okiem i przemieszczał się przez konstelacje Żurawia, Ryby Południowej, Rzeźbiarza i Wieloryba, cały czas jaśniejąc.

Dodał, że w niedzielę kometa PanSTARRS przeszła przez peryhelium i przesunęła się na część nieba, którą mogą dostrzec obserwatorzy z półkuli północnej. "11-12 marca będzie na niebie wciąż bardzo blisko Słońca (15 stopni) i dojrzenie jej z Polski będzie bardzo trudne. We wtorek, 12 marca, pół godziny po zachodzie Słońca, obiekt będzie świecił tylko niespełna 10 stopni nad zachodnim horyzontem" - zapowiedział dr Olech.

Za to wieczorem 13 marca - zdaniem astronoma - w poszukiwaniu na niebie komety można posłużyć się Księżycem jako drogowskazem. "Jego wąski sierp będzie świecił kilka stopni nad kometą. Dojrzenie obu obiektów wciąż będzie trudne. Choć oba powinny być widoczne gołym okiem, właśnie w tym momencie może przyjść nam z pomocą lornetka. Wyjście na obserwacje tuż po godzinie 18 i przejrzenie zachodniego horyzontu niewielkim instrumentem o średnicy obiektywu 30-50 mm i powiększeniu 7-10 razy może ułatwić nam zlokalizowanie Księżyca, a także świecącej pod nim komety. Używając lornetki zwiększamy także swoje szanse na dojrzenie głowy i warkocza C/2011 L4" - radził astronom.

Dodał, że dobre warunki do obserwacji wystąpią po 15 marca. "Wtedy blask komety powinien wciąż wynosić około 3 magnitudo, a jednocześnie 45 minut po zachodzie Słońca powinna świecić kilkanaście stopni nad zachodnim horyzontem. Końcem marca (...) bez problemów dojrzymy ją gołym okiem, a użycie lornetki pozwoli rozpoznać szczegóły jej głowy i warkocza" - powiedział dr Olech. (PAP)

aol/ agt/

Więcej w serwisie Nauka i Zdrowie PAP - http://nauka.pap.pl

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)