Seria rakiet, wystrzelonych w czwartek rano z terytorium Libanu uderzyła w północną część Izraela. Według izraelskiej policji, wystrzelone zostały trzy lub cztery pociski. Eksplozje lekko raniły dwie osoby.
Informację o ostrzale rakietowym z terytorium Libanu potwierdziły też cytowane przez agencję Reutera libańskie służby bezpieczeństwa.
Jak podał rzecznik izraelskiej policji, Micky Rosenfeld, pociski spadły w rejonie miasta Naharija, około ośmiu kilometrów od granicy libańskiej. Izraelskie koła wojskowe twierdzą, że armia była przygotowana na tego rodzaju atak ze strony libańskich hezbollahów i stacjonujące w tej części kraju siły pozostawały w stanie pogotowia.
Wystrzelone w czwartek rakiety to pierwszy tego rodzaju atak na te tereny od czasu wojny Izraela z szyickim Hezbollahem w 2006 roku.
Także w czwartek na południe Izraela spadło sześć pocisków rakietowych, wystrzelonych ze Strefy Gazy. Brak informacji o skutkach ataku. (PAP)