W Australii stwierdzono już ponad dwa tysiące przypadków grypy, wywoływanej przez nowego wirusa A/ H1N1 - podano w środę w Canberze. Władze zadecydowały o wprowadzeniu najwyższego stopnia tzw. alertu prewencyjnego.
Według Ministerstwa Zdrowia Australii wirus zaatakował 2026 osób, w tym 1210 w stanie Wiktoria na południowym wschodzie kraju.
Australijska minister zdrowia Nicola Roxon starała się jednak uspakajać społeczeństwo, wskazując, że choroba ma łagodny przebieg i sama nie zagraża życiu chorych. Powodem większości zgonów są komplikacje pogrypowe bądź wcześniejsze dolegliwości chorych.
Według najnowszych danych na świecie na grypę nowego typu zachorowało do tej pory ponad 37 tysięcy ludzi, a 165 chorych zmarło. (PAP)
hb/ kar/
4255426 4249001
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
