Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Austria: Główne partie przeciwne referendom w sprawach UE

0
Podziel się:

15.3.Wiedeń (PAP/APA) - Oba główne austriackie ugrupowania
polityczne - rządząca konserwatywna Partia Ludowa i opozycyjna
socjaldemokracja - zakwestionowały w środę możliwość zgody
parlamentu na wiążące referenda w sprawach Unii Europejskiej.

15.3.Wiedeń (PAP/APA) - Oba główne austriackie ugrupowania polityczne - rządząca konserwatywna Partia Ludowa i opozycyjna socjaldemokracja - zakwestionowały w środę możliwość zgody parlamentu na wiążące referenda w sprawach Unii Europejskiej.

Ubiegłotygodniowa urzędowa procedura petycyjna, zorganizowana z inicjatywy prawicowo-populistycznej Wolnościowej Partii Austrii (FPOe), zaowocowała podpisaniem przez ponad 258 tys. obywateli (4,28 proc. elektoratu) żądania referendów na temat unijnej konstytucji i przyjęcia Turcji do UE. Petycja domaga się ponadto zachowania przez Austrię jej dotychczasowej neutralności.

Zgodnie z austriackim prawem, jeśli petycję podpisze co najmniej 100 tys. osób, jej przedmiot musi trafić pod obrady Rady Narodowej, izby niższej parlamentu. Jednak obie główne partie dały już do zrozumienia, że pomysłu referendów nie poprą.

"Nie myślimy obecnie o robieniu z tego wielkiej sprawy" - oświadczyła w środę rzeczniczka Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) do spraw konstytucyjnych Ulrike Baumgartner-Gabitzer. Skomentowała w ten sposób żądanie FPOe, aby referenda były zarządzane obowiązkowo, jeśli wniosek o nie podpisze co najmniej 250 tysięcy osób.

Również szef frakcji parlamentarnej Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPOe) Josef Cap zbagatelizował znaczenie petycji, wskazując, iż ostateczna decyzja w sprawie referendów będzie należała do samych posłów. "To jest demokracja przedstawicielska, która się w Austrii sprawdziła" - zaznaczył.

Petycja wniosła jednak pewien niepokój w austriackie życie polityczne, bowiem liczba podpisów jest wyraźnie większa niż elektorat FPOe - partii zmarginalizowanej po utworzeniu przez jej wieloletniego przywódcę Joerga Haidera nowego ugrupowania o nazwie Sojusz Przyszłość Austrii (BZOe). Wszyscy zdają sobie sprawę, że petycję podpisało wiele osób, głosujących zwykle na ludowców bądź socjaldemokratów. Politycy odbierają to jako przejaw rosnącego sceptycyzmu wobec pogłębiania integracji Unii Europejskiej, wspieranej przez obie główne partie.

Podczas łącznie 32 zorganizowanych po wojnie w Austrii urzędowych procedur petycyjnych, podpisy pod przedstawionymi żądaniami składało od maksymalnie 25,74 proc. do minimalnie 1,31 proc. elektoratu. (PAP)

dmi/ ap/

1755 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)