Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew powiedział w poniedziałek, że Górski Karabach - ormiańska enklawa, która oderwała się zbrojnie od Azerbejdżanu na początku lat 90. - nigdy nie będzie niepodległy.
"Górski Karabach nigdy nie będzie uznany za niepodległy kraj. To absolutnie śmieszne, oczekiwać tego" - powiedział Alijew, występując przed ekspertami ds. polityki zagranicznej w ośrodku Chatham House w Londynie.
Dodał: "Jesteśmy gotowi przyznać najszerszy stopień autonomii w ramach suwerennego państwa Azerbejdżanu tym, którzy żyją w Górskim Karabachu".
Alijew spotka się w piątek w Rosji z prezydentem Armenii Serżem Sarkisjanem. Dyplomaci mają nadzieję, że ich rozmowy otworzą nową kartę w negocjacjach dotyczących trwającego od 15 lat konfliktu.
W latach 1988-94 Armenia i Azerbejdżan stoczyły krwawą wojnę o Górski Karabach, w której zginęło ok. 34 tys. ludzi. Azerbejdżan utracił w jej wyniku kontrolę nad tym obszarem oraz siedmioma rejonami wokół enklawy. Mediacje między Armenią a Azerbejdżanem prowadzi w celu uregulowania sprawy Karabachu tzw. grupa mińska OBWE. Przewodniczą jej Francja, Rosja i USA, a uczestniczą w niej także Białoruś, Niemcy, Włochy, Portugalia, Holandia, Szwecja, Finlandia, Turcja oraz Armenia i Azerbejdżan. (PAP)
awl/ mc/
4406706