Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Azerbejdżan: Wybory do parlamentu zapewne umocnią reżim Alijewa

0
Podziel się:

W Azerbejdżanie odbędą się w niedzielę wybory do 125-osobowego
parlamentu (Medżlisu). Wszystko wskazuje na to, że wygra partia rządząca prezydenta Ilhama Alijewa,
która umocni stan posiadania. Opozycja uważa, że wybory będą niedemokraktyczne i sfałszowane.

W Azerbejdżanie odbędą się w niedzielę wybory do 125-osobowego parlamentu (Medżlisu). Wszystko wskazuje na to, że wygra partia rządząca prezydenta Ilhama Alijewa, która umocni stan posiadania. Opozycja uważa, że wybory będą niedemokraktyczne i sfałszowane.

Obrońcy praw człowieka oskarżają rząd o ograniczanie wolności i zmuszanie do milczenia inaczej myślących, lecz Zachód zainteresowany bogactwami energetycznymi Azerbejdżanu próbuje pogodzić krytykę z interesem strategicznym - pisze agencja. Dlatego nad apelami o reformy demokratyczne górują względy gospodarcze.

Liczący 8,3 mln ludzi, w przeważającej części muzułmański Azerbejdżan, jest zasobny w ropę i gaz; Europa wiąże z nim nadzieje na zmniejszenie swej energetycznej zależności od Moskwy. Jest też drogą tranzytową w operacjach wojskowych USA w Afganistanie.

"Sytuacja (w dziedzinie demokracji) nie zmieni się dopóki Azerbejdżan nie wyczerpie środków z ropy" - uważa niezależny analityk Zarduszt Alizade. "Zachód jest zależny od ropy i gazu, toteż przymyka oko" na poczynania władz w Baku - dodaje.

Przedwyborcza atmosfera jest napięta; media skarżą się na wywieranie na nie nacisków. Organizacje obrońców praw człowieka ostrzegają, że nasilają się prześladowania dziennikarzy, krytycznych wobec władz.

Opozycja w Azerbejdżanie uważa, że władze przygotowują się do sfałszowania wyborów parlamentarnych. Zarzucono rządowi wykluczanie kandydatów, cenzurę mediów i ograniczanie prawa do prowadzenia kampanii wyborczej.

"Nie mamy wątpliwości, że władze ponownie spróbują sfałszować wybory parlamentarne" - powiedział na konferencji prasowej na dwa tygodnie przed wyborami Ali Kerimli - przywódca Ludowego Frontu Azerbejdżanu. Ludowy Front Azerbejdżanu tworzy wraz z Muzułmańską Partią Demokratyczną (Musawat) opozycyjną koalicję.

Obecnie proprezydencka partia Nowy Azerbejdżan (YA) kontroluje 64 miejsca w 125-osobowym parlamencie. W poprzednich wyborach w roku 2005 utworzony w tym samym roku blok partii opozycyjnych Wolność (Azadlig) - otrzymał 6 mandatów. Analitycy są przekonani, że partia rządząca zwiększy w niedzielę swą dominację.

Wielu lokalnych i zagranicznych ekspertów nie spodziewa się zasadniczej poprawy w sposobie przeprowadzenia wyborów parlamentarnych. Dotychczas żadne z wyborów po roku 1992, gdy Azerbejdżan stał się po rozpadzie ZSRR niepodległym państwem, nie odpowiadały w pełni standardom demokratycznym.(PAP)

mmp/ kar/

7639228 7631985

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)