Paweł Michalak, były kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Koszalina (Zachodniopomorskie), nie poparł wprost żadnego z dwóch pretendentów ubiegających się w II turze o najwyższy urząd w mieście. Swoim wyborcom zasugerował jednak głosowanie na Artura Wezgraja.
Na konferencji prasowej w środę Michalak powiedział, że "marzy mu się lepszy Koszalin." Taką nazwę - Lepszy Koszalin - ma komitet kanclerza miejscowej politechniki Artura Wezgraja.
Pytany o brak wskazania wprost kanclerza Politechniki Koszalińskiej Michalak wyjaśnił, że "nie śmie wskazywać konkretnego kandydata, ale myśli, iż wyborcy odczytają tę sugestię".
"Bardzo ich doceniam i wierzę, że dokonają właściwego wyboru" - dodał Michalak. Jednocześnie podkreślił, iż jest to jego prywatna sugestia. "Prawo i Sprawiedliwość, jako struktura, nie zajmuje stanowiska w sprawie II tury wyborów" - powiedział.
W I turze 59-letni Michalak, przedsiębiorca, który w latach 2005-2007 był senatorem, uzyskał 9,17 proc. głosów.
W II turze wyborców prezydenckich w Koszalinie zmierzą się: 44-letni kandydat Platformy Obywatelskiej Piotr Jedliński (nie należy do PO), który jest pierwszym zastępcą prezydenta miasta i 54-letni Artur Wezgraj, kandydat stowarzyszenia Lepszy Koszalin.
Jedliński zdobył w I turze 44,66 proc. głosów. Wezgraja poparło 31,43 proc. wyborców. (PAP)
sibi/ par/ bk/
