ęłęóFunkcjonariusze ABW zatrzymali w poniedziałek ośmiu b. pracowników, w tym b. prezesa łódzkiej Fundacji Inkubator, podejrzanych o wyłudzanie dotacji na szkodę Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Według śledczych suma wyłudzonych dotacji przekracza milion zł.
Sprawa dotyczy działalności łódzkiej Fundacji Inkubator w latach 2001-2004 i wyłudzenia dotacji na sfinansowanie części kosztów świadczenia bezpłatnych usług informacyjno-doradczych dla małych i średnich przedsiębiorstw, a także dla osób podejmujących działalność gospodarczą.
Jak poinformował PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania wśród zatrzymanych w poniedziałek osób są b. prezes Fundacji Jan M. i b. wiceprezes Alicja P. Przedstawione im zarzuty dotyczą wyłudzenia dotacji, poświadczenia nieprawdy i posługiwania się podrobionymi dokumentami. Według prokuratury Jan M. wyłudził w sumie 366 tys. zł. Alicji P. zarzucono wyłudzenie 15 tys. zł.
Sześcioro pozostałych zatrzymanych to osoby, które pracowały jako konsultanci w punktach konsultacyjno-doradczych "Inkubatora" w Łodzi. W ich przypadku - według śledczych - kwoty wyłudzeń są różne i sięgają od 6,5 do 88 tys. zł.
B. prezesowi grozi kara do 10 lat więzienia; pozostałym podejrzanym - do 8 lat pozbawienia wolności. Po zakończeniu przesłuchań prokuratura zdecyduje czy wystąpić z wnioskami o ich aresztowanie.
To kolejne zatrzymania w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi; wszczęto je po doniesieniu Urzędu Kontroli Skarbowej. W kwietniu ABW zatrzymała siedmiu b. konsultantów Fundacji z pięciu punktów konsultacyjno-doradczych z Łowicza, Głowna, Łasku, Zduńskiej Woli i Radomska.
Jak ustalono, w latach 2001-2004 podejrzani wyłudzali dotacje na sfinansowanie kosztów świadczenia bezpłatnych usług informacyjno-doradczych, które w 75 proc. finansowane były m.in. z dotacji PARP, Komitetu Badań Naukowych i funduszy unijnych. Pracownicy Fundacji doprowadzali m.in. do zawyżania kosztów szkoleń.
W dokumentach potwierdzających wykonanie usług - według śledczych - zawyżano m.in. liczbę godzin ich realizacji. Zdarzało się także, że formularze świadczące o wykonaniu usługi dostawali do wypełnienia bezrobotni podczas grupowych szkoleń; wypełniali je także uczniowie szkół ponadpodstawowych, którzy podpisywali formularze. (PAP)
szu/ bno/ mow/
