Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Badania kryminalistyczne odzyskanego napisu znad bramy b. obozu

0
Podziel się:

W laboratorium kryminalistycznym Małopolskiej Komendy Wojewódzkiej Policji
rozpoczęły się badania odzyskanego historycznego napisu "Arbeit macht frei" znad bramy b. obozu
Auschwitz-Birkenau - poinformował PAP w czwartek rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.

W laboratorium kryminalistycznym Małopolskiej Komendy Wojewódzkiej Policji rozpoczęły się badania odzyskanego historycznego napisu "Arbeit macht frei" znad bramy b. obozu Auschwitz-Birkenau - poinformował PAP w czwartek rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.

Badania prowadzone są na podstawie postanowienia krakowskiej Prokuratury Okręgowej, prowadzącej śledztwo w sprawie kradzieży napisu. "Zleciliśmy kompleksową opinię, sporządzoną w oparciu o badania biologiczne, daktyloskopijne i mechanoskopijne" - powiedział PAP prowadzący śledztwo prok. Piotr Kosmaty.

Jak wyjaśnił, badany będzie cały napis łącznie z literą "i", która odpadła, oraz wszystkie inne przedmioty, jak nożyce i tektury, którymi napis był opakowany. W postanowieniu zakreślono termin zakończenia badań do 15 stycznia.

Policja zakłada, że badania te potrwają około 4-5 dni i zostaną zakończone w pierwszym tygodniu 2010 roku. Po tym okresie dalsze decyzje dotyczące tablicy podejmie prokuratura.

"Na podstawie prowadzonych badań eksperci spodziewają się odtworzyć przebieg kradzieży z udziałem poszczególnych osób biorących udział w przestępstwie, tzn. ustalić, kto odkręcał tablicę, kto ją przenosił, kto przecinał itp." - powiedział Nowak.

Tablica z historycznym napisem "Arbeit macht frei" znad obozowej bramy w Auschwitz-Birkenau została skradziona w piątek 18 grudnia nad ranem. Napis odnaleziono późnym wieczorem w niedzielę 20 grudnia we wsi Czernikowo koło Torunia. Przestępcy rozcięli go na trzy części. O udział w kradzieży podejrzanych jest pięciu Polaków. Z ustaleń prokuratury wynika, że działali na zlecenie pośrednika ze Szwecji.

Media podawały, powołując się na informacje szwedzkiej gazety "Aftonbladet", że według szwedzkich służb za zleceniem kradzieży stoi grupa tamtejszych neonazistów. Za pieniądze ze sprzedaży tablicy mieli przygotowywać atak terrorystyczny.

Czterem podejrzanym w sprawie kradzieży Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży napisu "Arbeit macht frei" oraz uszkodzenia tego napisu, będącego zabytkiem i dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury. Podobny zarzut - udziału w grupie przestępczej oraz nakłaniania do kradzieży i zniszczenia napisu - usłyszał piąty podejrzany. Cała piątka trafiła do aresztu na trzy miesiące.

W czwartek Prokuratura Okręgowa w Krakowie, prowadząca śledztwo w tej sprawie, wysłała wniosek o pomoc prawną do szwedzkiego ministerstwa sprawiedliwości. (PAP)

hp/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)