Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ban Ki Mun ostrzega przed eskalacją konfliktu na granicy Turcji z Syrią

0
Podziel się:

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ostrzegł w poniedziałek,
nawiązując do ostatnich incydentów zbrojnych na granicy syryjsko-tureckiej, że konflikt w Syrii
zagraża stabilności całego regionu. Zaapelował też o wstrzymanie dostaw broni do tego kraju.

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ostrzegł w poniedziałek, nawiązując do ostatnich incydentów zbrojnych na granicy syryjsko-tureckiej, że konflikt w Syrii zagraża stabilności całego regionu. Zaapelował też o wstrzymanie dostaw broni do tego kraju.

"Eskalacja konfliktu na granicy syryjsko-tureckiej i wpływ kryzysu (w Syrii - PAP) na Liban są bardzo niebezpieczne" - powiedział szef ONZ podczas międzynarodowej konferencji na temat demokracji organizowanej przez Radę Europy w Strasburgu, na wschodzie Francji.

Ban wyraził też "głębokie zaniepokojenie" ciągłymi dostawami broni dla syryjskich wojsk rządowych oraz rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada. Podkreślił, że "polityczne rozwiązanie" jest jedynym sposobem na zakończenie konfliktu w Syrii.

Z powodu zbliżającej się zimy szef ONZ zaapelował też o dodatkową pomoc humanitarną dla regionu. "Konieczne jest, by darczyńcy zareagowali w hojniejszy sposób na potrzeby Syryjczyków i ponad 300 tys. uchodźców przebywających w sąsiednich krajach" - mówił.

W przemówieniu wygłoszonym na Światowym Forum na rzecz Demokracji Ban Ki Mun poinformował, że międzynarodowy wysłannik do Syrii Lakhdar Brahimi wróci jeszcze w tym tygodniu do tego kraju.

W niedzielę na syryjsko-tureckim pograniczu doszło do kolejnego w ostatnich dniach incydentu. Turecka artyleria odpowiedziała ogniem na pocisk moździerzowy wystrzelony z Syrii, który kilka minut wcześniej uderzył w przygraniczną miejscowość Akcakale, nie raniąc nikogo.

"Trzeba być przygotowanym tak, jakby za chwilę miało się pójść na wojnę. Jeśli nie można być przygotowanym, to nie można nazywać się potężnym krajem lub potężnym narodem" - powiedział w niedzielę turecki premier Recep Tayyip Erdogan.

Przemawiając w Stambule szef rządu skrytykował główne ugrupowanie opozycyjne. Partia Ludowo-Republikańska (CHP) sprzeciwiała się niedawnej decyzji parlamentu zezwalającej siłom zbrojnym na prowadzenie operacji militarnych poza granicami kraju, jeśli rząd uzna to za konieczne. Decyzję podjęto po środowym ostrzale Akcakale, w którym zginęło pięcioro cywilów.

Powtarzające się incydenty na pograniczu syryjsko-tureckim wywołały największe napięcie w stosunkach między Ankarą a Damaszkiem od czasu, gdy w Syrii wybuchł krwawy konflikt wewnętrzny w marcu 2011 roku. (PAP)

jhp/ ap/

12380872 12380871 12381053

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)