Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Banki: Rząd parafował porozumienie z UniCredit w sprawie BPH i Pekao

0
Podziel się:

Polski rząd uzgodnił w środę z włoskim
bankiem UniCredit warunki porozumienia w sprawie fuzji BPH i Pekao
SA. W zamian za zgodę rządu na fuzję, UniCredit zobowiązał się do
sprzedaży marki BPH, sprzedaży 200 z 480 oddziałów banku BPH
niezależnemu podmiotowi (pozostałe oddziały BPH mają być włączone
do Pekao SA) oraz dał dwuletnie gwarancje zatrudnienia dla
pracowników połączonych banków.

*Polski rząd uzgodnił w środę z włoskim bankiem UniCredit warunki porozumienia w sprawie fuzji BPH i Pekao SA. W zamian za zgodę rządu na fuzję, UniCredit zobowiązał się do sprzedaży marki BPH, sprzedaży 200 z 480 oddziałów banku BPH niezależnemu podmiotowi (pozostałe oddziały BPH mają być włączone do Pekao SA) oraz dał dwuletnie gwarancje zatrudnienia dla pracowników połączonych banków. *

Porozumienie parafowali w Warszawie wiceminister skarbu Paweł Szałamacha i Marina Natale z zarządu UniCredit, w obecności premiera Kazimierza Marcinkiewicza i prezesa UniCredit Alessandro Profumo.

Według komunikatu Centrum Informacyjnego Rządu (CIR), "porozumienie rozwiązuje różnice poglądów między UniCredit i MSP (Ministerstwem Skarbu Państwa - PAP) w związku z umowami prywatyzacyjnymi".

CIR podał, że porozumienie ma zapewnić, iż BPH pozostanie niezależnym bankiem na polskim rynku. UniCredit pozbędzie się 200 placówek i powiązanych z nimi usług bankowych, działających pod marką BPH, na rzecz niezależnego trzeciego podmiotu, poprzez międzynarodowy konkurencyjny i przejrzysty proces. Niesprzedane aktywa zostaną włączone do Pekao SA. Jak ustaliła PAP, sprzedaż placówek razem z aktywami oznacza, że będą sprzedane razem z klientami.

Zgodnie z porozumieniem, w obu bankach nie będzie żadnych zwolnień pracowników do końca marca 2008 r. Porozumienie daje też Ministerstwu Skarbu Państwa prawo do mianowania dwóch członków rady nadzorczej BPH, by - jak napisano w komunikacie CIR - "zapewnić odpowiednią współpracę z MSP".

"Osiągnęliśmy kompromis, który jest dobry dla wszystkich stron (...) Zyskuje drugi największy bank w Polsce, który wkrótce będzie największy w Polsce. Zyskuje też inny bank, który ma swoją renomę, która to marka zostanie" - powiedział premier Marcinkiewicz na konferencji po parafowaniu porozumienia.

Według niego, zyskuje także Skarb Państwa, "który z czystym sumieniem może uznać, że umowy prywatyzacyjne dziś zostały skonsumowane". "Chcieliśmy zachować zapisy umów prywatyzacyjnych oraz dbać o odpowiednią konkurencję na polskim rynku finansowym. Jednocześnie zadbaliśmy o pracę w polskich bankach" - dodał.

Również Profumo podkreślił, że porozumienie, które jest korzystne dla Polski, a także dla pracowników i klientów grupy, udało się osiągnąć dzięki zaangażowaniu premiera Marcinkiewicza i wiceministra Szałamachy.

Nie wiadomo na razie, kto i kiedy kupi placówki BPH. "Oczekujemy sprzedaży 200 placówek. Proces zbycia będzie procesem przejrzystym i międzynarodowym" - zapowiedział Profumo.

"Już prawie można by dostrzec inwestorów, wielkie banki dziś nieobecne jeszcze w Polsce, które ustawiają się w kolejce. Nie mówię tego na wyrost, bo gdy byłem ostatnio w Zurychu, prezesi największych banków działających na świecie szczegółowo wypytywali o to porozumienie" - powiedział premier Marcinkiewicz. Dodał, że Skarb Państwa będzie jedynie informowany o procesie sprzedaży.

Tymczasem w środę na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej (KE) Jonathan Todd poinformował, że porozumienie między polskim rządem i UniCredit nie oznacza końca procedury, którą KE wszczęła wobec Polski w związku z wcześniejszym blokowaniem fuzji Pekao SA i BPH.

Podkreślił, że Komisja bardzo dokładnie przyjrzy się porozumieniu. "Podejmiemy decyzję w świetle informacji, które uzyskaliśmy od polskich władz i po tym, jak przyjrzymy się temu porozumieniu" - powiedział Todd.

W związku ze sprawą UniCredit, KE czeka jeszcze na odpowiedź Polski na wszczętą 8 marca procedurę, dotyczącą łamania przez Polskę unijnej zasady swobodnego przepływu kapitału. Warszawa ma czas do 8 maja na przedstawienie swojego stanowiska w tej sprawie.

Premier odnosząc się do kwestii postępowania wszczętego przez UE powiedział: "Nasz spór z UE dotyczył tego, że my uważamy, iż UE wyraża zgodę na dokonanie fuzji, natomiast tych fuzji nie nakazuje. W kompetencjach UE nie jest decyzja" - powiedział. (PAP)

mmt/ lach/ ktt/ lb/ pad/ dro/ mskr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)