# reakcja Baracka Obamy #
12.11. Waszyngton (PAP/AFP,Reuters,dpa) - Prezydent Barack Obama z zadowoleniem powitał zawieszenie członkostwa Syrii w Lidze Arabskiej. Uznał to za ważny krok, który dowodzi rosnącej izolacji syryjskiego reżimu. Podkreślił zarazem, że USA wraz z Ligą Arabską stoją po stronie narodu syryjskiego.
Liga Arabska w proteście przeciwko zabijaniu cywilów w Syrii zdecydowała w sobotę w Kairze o zawieszeniu członkostwa tego kraju i zaapelowała o odwołanie ambasadorów z Damaszku - poinformował premier i minister spraw zagranicznych Kataru Hamad ibn Dżasim.
Liga nałoży gospodarcze i polityczne sankcje na rząd prezydenta Baszara el-Asada i zwróciła się do swych członków o odwołanie ambasadorów z Damaszku - zapowiedział Dżasim, dodając, że zawieszenie członkostwa Syrii w Lidze Arabskiej wchodzi w życie 16 listopada.
"Krytykowaliśmy przez długi czas Syrię, lecz jej to nie interesowało. Potrzebowaliśmy większości, aby podjąć takie decyzje. Zapraszamy przedstawicieli syryjskich partii politycznych na spotkanie w siedzibie Ligi Arabskiej, aby uzgodnić wspólną wizję okresu przejściowego" - podkreślił szef dyplomacji katarskiej i zarazem premier rządu Kataru.
Dżasim poinformował też, że za zawieszeniem Syrii w Lidze głosowało 18 krajów. Syria, Liban i Jemen były przeciwko, a Irak wstrzymał się od głosu.
Liga Arabska przedstawiła Syrii pod koniec października plan zakończenia trwających od siedmiu miesięcy aktów przemocy i brutalnych rozpraw z opozycją. Plan ten przewiduje m. in. rozpoczęcie rozmów w Kairze między władzami syryjskimi i opozycją. Choć prezydent Asad zapowiedział wtedy, że będzie współpracował z opozycją domagającą się demokratycznych reform, do żadnego porozumienia nie doszło.
Według szacunków ONZ, od początku antyreżimowych protestów w marcu tego roku zginęło w Syrii ponad 3.500 tysiące osób.
Obama podkreślił, że reżim syryjski systematycznie łamie prawa człowieka i tłumi pokojowe protesty. Zapowiedział, że Waszyngton będzie nadal wywierał presję na Damaszek, we współpracy z partnerami. Podkreślił, że USA i Liga Arabska "wspierają naród syryjski w jego dążeniu do godności i demokratycznej transformacji".
Przedstawiciel Damaszku w Lidze, Jusef Ahmed, oświadczył, że zawieszenie Syrii na spotkaniu ministerialnym, czemu zresztą sprzeciwiły się dwa kraje, było naruszeniem statutu. Zdaniem Ahmeda, taka decyzja mogłaby zostać podjęta tylko na zasadzie konsensusu i tylko na szczycie Ligi Arabskiej.
Ahmed powiedział też w syryjskiej telewizji państwowej, że decyzja o zawieszeniu Syrii pokazuje, iż Liga "służy programowi zachodniemu i amerykańskiemu".(PAP)
az/ jo/ ro/
10183253 10183337 1018314 10183443 10184505 10184487