Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Belgia będzie mieć nowy rząd? To możliwe

0
Podziel się:

Dziś rozpoczyna się kolejna tura pertraktacji między potencjalnymi koalicjantami

Belgia będzie mieć nowy rząd? To możliwe
(historic.brussels/CC/Flickr)

Partie polityczne w Belgii są bliskie kompromisu w kwestii utworzenia nowego rządu. Dziś rozpoczyna się kolejna tura pertraktacji między potencjalnymi koalicjantami pod przewodnictwem lidera walońskich socjalistów Elio di Rupo.

Partie mają zamiar dojść do porozumienia na początku listopada. W grę wchodzi koalicja sześciu partii, które do tej pory prowadziły negocjacje nad reformą państwa. Oprócz francuskojęzycznych socjalistów (PS) i flamandzkiej chadecji (CD&V) skupia ona flamandzkich socjalistów (SP.A), francuskojęzycznych i flamandzkich liberałów (MR i VLD) oraz francuskojęzyczną chadecję (CDH).

Z koalicji wypadli Zieloni z obu stron granicy językowej. Na ich obecność w rządzie nie zgodzili się flamandzcy liberałowie, obawiając się zbyt silnej koalicji partii lewicowych.

Tekę premiera ma objąć sam di Rupo, który na rzecz rządowych negocjacji zrezygnował nawet z przewodnictwa swojej partii. Będzie on pierwszym od 1974 roku francuskojęzycznym premierem Belgii.

Negocjacje odbywają sie pod presją. Nowa rządowa koalicja musi dojść do porozumienia w sprawie polityki społeczno-gospodarczej kraju i przyjąć budżet na 2012 rok z oszczędnościami rzędu 7-8 miliardów euro, by zgodnie z wymogami UE dotyczącymi finansów publicznych zlikwidować deficyt budżetowy do 2015 roku. W tym tygodniu agencja ratingowa Moody's zagroziła, że obniży notę kraju z powodu wysokiego długu publicznego i niepewności jego finansowania w dłuższej perspektywie.

Zobacz także: Kryzys rządowy w Belgii bliższy zakończenia (Euronews, ang.):

Francuskojęzyczna prasa zwraca uwagę na tradycyjny charakter koalicji. Podobna koalicja (chadecja, socjaliści i liberałowie) rządziła Belgią praktycznie bez wyjątków od niepodległości w 1830 roku do lat 70. XX. wieku i pierwszych reform potwierdzających federalny charakter kraju.

Piątkowy _ Le Soir _ nazywa tę trójstronną koalicję _ spadkiem po zjednoczonej Belgii _ i przypomina, że ostatnia, efemeryczna, powstała w 1980 roku, zaś poprzednia pochodziła z czasów Edmonda Leburtona (1973-74), ostatniego - dotychczas - premiera Belgii pochodzącego z Walonii.

Pozbawiona prawdziwego rządu od prawie 490 dni Belgia pobiła juz wszystkie rekordy świata długości kryzysu politycznego. Za sprawy bieżące wciąż odpowiada gabinet premiera Leterme'a, który podał się do dymisji przed wyborami w czerwcu ub r. Ich wynik skomplikował tradycyjne już podziały na tle kulturowym i społecznym pomiędzy dwoma regionami kraju - francuskojęzyczną Walonią na południu i flamandzkojęzyczną Flandrią na północy: wybory na południu wygrali socjaliści, a na północy nacjonalistyczny Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA) kierowany przez charyzmatycznego Barta De Weavera i dążący do pełnej niezależności Flandrii. Kryzys próbowało rozwiązać kilku królewskich negocjatorów. W maju król Albert II powołał na to stanowisko Elio di Rupo.

w lipcu partie rozpoczęły kolejne negocjacje w sprawie utworzenia nowego rządu, ale już bez udziału największej partii w kraju - którą jest NV-A. Sojusz stał się możliwy po tym, jak do koalicji partii politycznych przyłączyła się flamandzka chadecka partia CD&V, porzucając sojusz z NV&A. Warunkiem postawionym przez nowego koalicjanta była najpierw reforma kraju, a dopiero potem rozmowy nad sformowaniem rządu. Kompromis w sprawie reformy został osiągnięty na początku października.

Wskutek ściśle przestrzeganej separacji językowej wprowadzonej w kraju pod koniec lat 60., rząd w Belgii jest parytetowy: liczba ministrów francuskojęzycznych musi odpowiadać liczbie ministrów flamandzkojęzycznych. Rząd składa sie z czternastu ministrów; piętnasty - premier ma być _ językowo _ neutralny. W ostatnich dekadach jednak, zważywszy na to, ze Flamandowie są liczniejsi niż Walonowie, teka szefa rządu była przyznawana przedstawicielowi zwycięskiej partii flamandzkiej.

Czytaj więcej o kryzysie politycznym w Belgii
[ ( http://static1.money.pl/i/h/190/t97982.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/belgowie;maja;w;koncu;szanse;na;stworzenie;rzadu,217,0,932057.html) Po 482 dniach bez rządu jest nadzieja dla Belgii Już 200 dni temu Bruksela pobiła rekord świata w długości kryzysu politycznego.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/5/t153093.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kryzys;rzadowy;w;belgii;beda;kolejne;negocjacje,123,0,878971.html) Nie mają rządu od 400 dni. Jak długo jeszcze? Belgijskie partie doszły do porozumienia, że w połowie sierpnia rozpoczną kolejne negocjacje w sprawie utworzenia nowego rządu.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/220/t136412.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/belgowie;bez;rzadu;pobili;rekord;swiata,170,0,802986.html) Belgowie bez rządu. Pobili rekord świata Już siódmy negocjator walczy o powołanie gabinetu. Poprzedni się poddali i uznali, że to cel niemożliwy do zrealizowania.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)