*Premier Włoch Silvio Berlusconi szuka nabywcy na swą rezydencję Villa Certosa na Sardynii, miejsce słynnych prywatnych przyjęć, które budziły sensację w światowych mediach. *
Za willę o powierzchni mieszkalnej 4 000 metrów kwadratowych i otaczające ją domy dla gości, wszystko na rozległym obszarze 80 hektarów malowniczego nadmorskiego terenu, najbogatszy Włoch chce uzyskać 450 milionów euro, jak wynika z wypowiedzi jego agenta od sprzedaży nieruchomości.
Według dziennika włoskiej finansjery "Il Sole 24 Ore", Villą Certosa interesują się już dwaj rosyjscy magnaci, dwaj arabscy szejkowie i pewien londyński przedsiębiorca.
W rezydencji tej rodzina Berlusconich spędzała na ogół letnie wakacje do czasu rozejścia się premiera z drugą żoną, byłą aktorką Veronicą Lario, po głośnym skandalu wokół udziału Berlusconiego w przyjęciu urodzinowym pewnej neapolitańskiej 18-latki.
Według "il Sole 24 Ore", Berlusconi zniechęcił się do swej posiadłości na Sardynii odkąd fotograf Antonello Zappadu opublikował cykl fotografii z przyjęcia z udziałem wielu młodych dziewcząt, które Berlusconi wydał w Villi Certosa.
"Uznał to - pisze dziennik - za naruszenie jego prywatności". (PAP)
ik/ mc/
6694526