Choinki, na których zamiast ozdób umieszczono fotografie wychowanków domu dziecka, postawiono przed Nowym Rokiem w Witebsku na północnym wschodzie Białorusi. Pod każdym zdjęciem napisano, jaki prezent chciałoby otrzymać dane dziecko od Dziadka Mroza.
Drzewka stanęły na dwóch witebskich targowiskach oraz w sieciowym sklepie spożywczym w ramach akcji charytatywnej "Noworoczna choinka pragnień". Witebszczanie mogą przynosić rzeczy, których pragną dzieci, oraz pieniądze na ich zakup.
"Na liście noworocznych pragnień znalazły się deskorolka, lalka, komputer, rower, sanki, wędka, samochodzik i inne zabawki. Ale ponieważ te dzieci nie mają prawdziwej rodziny, proszą też o inne rzeczy, na przykład ciepłe buty i odzież" - powiedziała Tacciana Archipowicz z witebskiego Czerwonego Krzyża.
Akcja odbywa się po raz trzeci. Jak mówi Archipowicz, w tym roku klienci i sprzedawcy na targowiskach zebrali już kilka worków ciepłych dziecięcych ubrań i artykułów piśmienniczych. "Ale głównym celem akcji jest ogrzanie zranionych dziecięcych serc, aby uwierzyły w dobro" - podkreśliła.
Akcja potrwa do 29 grudnia. Dziadek Mróz, który pełni na Białorusi rolę Świętego Mikołaja, rozda dzieciom prezenty w sylwestra. (PAP)
mw/ mc/
