Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Białoruś: CKW: wybrano 109 na 110 deputowanych, nie ma opozycji

0
Podziel się:

#
konferencja prasowa szefowej CKW
#

# konferencja prasowa szefowej CKW #

24.09. Mińsk (PAP) - Wybrano 109 na 110 deputowanych do niższej izby białoruskiego parlamentu, Izby Reprezentantów - poinformowała w nocy z niedzieli na poniedziałek szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna. Z danych CKW wynika, że w parlamencie nie będzie opozycji.

Według szefowej CKW do parlamentu weszło pięciu przedstawicieli partii politycznych: Komunistycznej Partii Białorusi, Republikańskiej Partii Pracy i Sprawiedliwości oraz Partii Agrarnej. Wszystkie te ugrupowania uważane są za prorządowe.

Jak wynika z informacji opublikowanych w poniedziałek na stronie internetowej Centralnej Komisji Wyborczej wśród nowych deputowanych są też m.in. przedstawiciele władz lokalnych, wiceminister spraw wewnętrznych i dwóch pracowników KGB.

Jedyny okręg, w którym nie wyłoniono deputowanego, znajduje się w Homlu, na wschodzie kraju. Startował w nim tylko jeden kandydat, przedstawiciel Liberalno-Demokratycznej Partii Białorusi, który nie otrzymał większości głosów - powiedziała Jarmoszyna na konferencji prasowej.

Na Białorusi wybory do Izby Reprezentantów odbywają się według ordynacji większościowej, a więc do parlamentu przechodzą kandydaci, którzy w pierwszej turze zdobędą ponad 50 proc. głosów, a frekwencja wyniesie co najmniej 50 proc. Można też głosować przeciw wszystkim kandydatom.

Według szefowej CKW druga tura w okręgu, gdzie nie wybrano deputowanego, odbędzie się razem z wyborami do rad lokalnych w 2014 roku.

CKW podała, że frekwencja wyniosła 74,2 proc. Opozycja twierdzi jednak, że w rzeczywistości była niższa. Z monitoringu opozycyjnej Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji wynika, że nie przekroczyła 45 proc.

Jarmoszyna powiadomiła też, że do CKW wpłynęło dotąd 130 skarg wyborczych. "Są to głównie skargi obserwatorów" - dodała.

Komentując zachowanie obserwatorów podczas wyborów oceniła, że niektórzy z nich "rozumieją swoją funkcję nie jako kontrolowanie procesu wyborczego, lecz tworzenie prowokacyjnych sytuacji, aby zdyskredytować wybory i doprowadzić do anulowania ich wyników".

Oznajmiła, że przykładowo jeden z obserwatorów w Witebsku umówił się z wyborcami, że będą wynosić swoje głosy z lokalu wyborczego i wyniesiono w ten sposób trzy karty do głosowania.

"Generalnie kampanię wyborczą można scharakteryzować jako spokojną, mało konfliktową i dość skuteczną. Oraz, oczywiście, owocną" - powiedziała Jarmoszyna.

Opozycyjnym partiom, które nie dostały się do parlamentu, poradziła, żeby zastanowiły się nad przyszłością. "CKW nie może wysuwać wniosków co do tego, dlaczego na tych wyborach ich przedstawiciele nie zostali wybrani" - dodała.

W niedzielnych wyborach, które poprzedziło pięciodniowe głosowanie przedterminowe, startowało 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ mmp/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)